Organizacja Pracodawców Ziemi Lubuskiej rozstrzygnęła konkurs pomocowy dla lubuskich przedsiębiorców. Wsparcie otrzyma 231 firm. - Aż 92 proc. z nich stanowią mikroprzedsiębiorstwa i samozatrudnieni - podkreśla Janusz Jasiński, prezes OZPL.
Władze woj. lubuskiego zwiększyły alokację konkursu pomocowego dla przedsiębiorców o 14,4 mln zł. Na dofinansowanie w ramach Lubuskich Bonów Wsparcia liczyć mogą te projekty MŚP, których wnioski oceniono na co najmniej 16,5 pkt.
Po aferze z bonami dla przedsiębiorców sejmikowa opozycja wyczuła szansę do podkopania pozycji lubuskiej marszałek. Polityczny spektakl jednak nie do końca się udał. - Wkładam pieniądze w OPZL, wkładam w klub. Po co miałbym okradać, skoro okradam swoją żonę i dzieci? - pytał w urzędzie marszałkowskim Janusz Jasiński.
Mówili mi, żebym to zostawiał, bo to tylko smród, a jak zaczniesz grzebać w smrodzie, to możesz dostać gównem - napisał o konkursie OPZL dla przedsiębiorców prezydent Janusz Kubicki. Janusz Jasiński, prezes organizacji pracodawców odpowiada: - Te słowa dokładnie wpisują się w nurt kampanii wyborczej PiS. Szczucie jednego na drugiego - ucina.
Dobiegający końca tydzień upłynął pod znakiem afery z Lubuskimi Bonami Wsparcia. I słusznie oberwało się za to OPZL. Na plus zbiórka dla zwierząt ze schroniska.
Pracodawcy z OPZL chwalą kompromis z marszałkiem i zarządem województwa w sprawie bonów dla lubuskich firm. Szefowie organizacji twierdzą, że sami się wycofują z konkursu "dla jego ratowania"
Marszałek i zarząd województwa nie unieważnili konkursu "Lubuskie Bony Wsparcia", a go wznowią. Tyle że na innych zasadach. - Przejrzystych - podkreślają. Nie będą mogli w nim wziąć udziału m.in szefowie OPZL
Marszałek i zarząd województwa chcą unieważnienia konkursu na bony dla lubuskich firm. Szukają jednak porozumienia z pracodawcami, czyli operatorami konkursu. Są już pierwsze uzgodnienia m.in. wykluczenia z naboru zarządów organizacji pracodawców.
To gównoburza urzędnicza, pozdrawiam normalnych ludzi - napisał Janusz Jasiński, szef OPZL o aferze z bonami dla firm. - Nie ma mojej zgody na taki język i obrażanie urzędników - odpowiada marszałek Elżbieta Polak. Twierdzi, że OPZL próbuje przerzucić odpowiedzialność za nieudany konkurs.
W ramach Lubuskich Bonów Wsparcia Przedsiębiorców do firm miało trafić 30 mln zł. - Zarząd rekomenduje unieważnienie konkursu - informują marszałek i władze województwa.
Po 13 latach ze stanowiskiem dyrektora biura Organizacji Pracodawców Ziemi Lubuskiej pożegnał się Jarosław Nieradka. Zawodowo poświęci się teraz własnej firmie szkoleniowo-doradczej.
Firmy w regionie mogą starać się o bony rozwojowe, czyli ekstra pieniądze na szkolenia dla swoich pracowników. Jak robić to skutecznie? Organizatorzy projektu za wzór stawiają Ekoenergetykę, firmę absolwentów Uniwersytetu Zielonogórskiego.
- U nas nie ma polityków i urzędników, bo twierdzimy, że o gospodarce powinni rozmawiać przede wszystkim przedsiębiorcy - mówi Jarosław Nieradka, dyrektor Organizacji Pracodawców Ziemi Lubuskiej. OPZL organizuje trzydniowe Zachodnie Forum Gospodarcze. Firmy pochwaliły się swoimi innowacjami
Liderzy i osoby promujące przedsiębiorstwa startupowe napisali list do Andrzeja Dudy ws. zmian w sądownictwie. Podpisały się pod nim 33 nazwiska, również Łukasz Rut z OPZL i Parku Interior. - Konsekwencje odbioru za granicą dotychczasowego trybu procedowania reform są dla nas dotkliwe - czytamy w liście
Przewodniczący Organizacji Pracodawców Ziemi Lubuskiej schedę przejął po Macieju Jankowskim, szefie zielonogórskiego regionu Solidarności
Nie śpimy, nie jemy i pracujemy po 30 godzin na dobę - mówią półżartem młodzi zielonogórscy naukowcy. Cel postawili sobie ambitny: zbudować małego satelitę, który zmieści się do puszki, poleci na wysokość 3 km i wróci w całości na Ziemię. Misja niewykonalna? Nie dla nich.
- Dzisiejszy podpis pod naszym porozumieniem jest tylko ukoronowaniem pewnego procesu, który trwał wiele lat - mówi o deklaracji gospodarczej współpracy Lubuskiego i Brandenburgii Janusz Jasiński, przewodniczący OPZL. Za nami obchody 25-lecia współpracy przedsiębiorców z Polski i Niemiec.
"Technologie dla człowieka vs. człowiek dla technologii" - m.in. na ten temat debatowali uczestnicy Lubuskiego Forum Gospodarczego. I zadawali sobie pytanie, czy rozwój innowacji idzie na pewno w dobrym kierunku.
W tym roku wydarzenie w Nowej Soli i Zielonej Górze potrwa dwa dni. - W ubiegłorocznej edycji forum wzięło udział ok. 450 uczestników. To pokazuje duże zainteresowanie i markę, jaką się cieszy - mówi Jarosław Nieradka, dyrektor OPZL
Wysyp Polaków na Wyspach stanowił potężny zastrzyk kapitału ludzkiego dla brytyjskiej gospodarki. Nie możemy być spokojni, bo mamy Ukraińców. Zabiegi o tych pracowników rozpoczęli już inni. Niemcy już zrobili bezpłatne studia dla Ukraińców, Francuzi zaproponowali im 5-letnie wizy i stypendia - mówi Jarosław Nieradka, dyrektor biura Organizacji Pracodawców Ziemi Lubuskiej.
Pierwsze wbicie łopaty pod budowę nowoczesnego zakładu produkcyjnego Idea Pro w Nowej Soli za nami. Rozpoczęły się wstępne prace ziemne
Czy powstanie w końcu kopalnia miedzi pod Nowa Solą? - Wicepremier Morawiecki zna sprawę i z nim można rozmawiać o konkretach - mówią szefowie OPZL i Solidarności.
W nowosolskim Interiorze nad nowym biznesem będą czuwały anioły. - W projekcie ?Sieć Aniołów Biznesu? autor dobrego pomysłu może liczyć nawet na 1 mln zł - mówi Łukasz Rut z Parku Interior
Urzędnicy chcą poznać bolączki i oczekiwania zielononogórskich przedsiębiorców. Przede wszystkim tych od małych i średnich firm. - Bo nimi stoi Zielona Góra - przyznaje wiceprezydent Lesicki. Dlatego startuje ankieta. Co z zapowiadanymi inwestorami zza granicy? Rozmowy ponoć trwają
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.