W wypadku zginął 62-letni kierowca. Chwilę przed śmiercią wyprzedzał inne auto. Nie wiadomo, dlaczego jego samochód wypadł z drogi i uderzył w drzewo.
Do mrożących krew w żyłach wydarzeń doszło w niedzielę w jednej z miejscowości w powiecie świebodzińskim. Dwudziestokilkulatek groził, że rzuci się z wiaduktu. Funkcjonariusze policji przybyli w porę...
W woj. lubuskim policjanci zatrzymali pięć osób, które zostały oskarżone o handel tabletkami wczesnoporonnymi. Śledztwo prowadziła komenda w Krakowie.
Gorzowska policja zatrzymała ośmiu mężczyzn i 10-letniego chłopca na lubuskim odcinku autostrady A2. Imigranci podróżowali busem kierowanym przez 58-letniego Litwina.
Blisko na pięć godzin został wstrzymany ruch na stacji kolejowej w Świebodzinie, po tym, gdy w przedziale pociągu z Warszawy do Berlina konduktor znalazł czarną torbę. Policyjnych saperów w akcji wspierał łazik. Robot, kierowany zdalnie, wjechał do wagonu, odnalazł pakunek i ocenił stopień zagrożenia.
Wschowscy policjanci uratowali wyziębionego i przestraszonego psa, który niefortunnie wpadł do głębokiego wykopu blisko stacji kolejowej. Zwierzak nie mógł sam wyjść z pułapki.
Od ponad tygodnia w poszyciu dachu szkoły na os. Pomorskim w Zielonej Górze są uwięzione ptaki. Nie mogą wydostać się przez metalowe kraty, które założono w stropie. - Ptaki umierają w męczarniach. Prosiliśmy policję o pomoc, ale ta sprawę zbagatelizowała - mówi Izabela Kwiatkowska, szefowa Biura Ochrony Zwierząt. Policja przyznaje, że faktycznie umorzyła sprawę.
Dziennikarze bulwarówek sugerowali, że fotelik nie był przypięty, dlatego wypadł z audi podczas zdarzenia. Pokazywali zdjęcie leżącego na trawie. Rodzinę spotkał niewyobrażalny hejt.
Podczas przeszukiwania lasu policjanci natrafili na bardzo charakterystyczne ślady stóp. Wyglądały one, jakby wycieńczona osoba, nie mając już siły iść, z trudem unosiła nogi. Ten trop okazał się trafny - mówi rzeczniczka sulęcińskiej policji.
Kierowcy jeżdżą na pamięć, nie patrzą na znaki. Parkują samochody w miejscach, gdzie było to dozwolone, nie zwracając uwagi na to, że wprowadzona została czasowa zmiana organizacji ruchu - mówi rzeczniczka zielonogórskiej policji i dodaje, że dziennie policjanci zlecają odholowanie kilku, kilkunastu aut.
Dziecko było sine, nie mogło oddychać. Rodzice przybiegli z nim na rękach do policjantów z komisariatu w lubuskim Kożuchowie. Na nagraniu z monitoringu widać walkę o życie dziecka.
Kierowca szarego volkswagena jechał autostradą A2 do Poznania. Na wysokości Trzciela uderzył w tył naczepy ciężarówki. Cudem przeżył, tak poważny wypadek.
Poniemiecki most w Markosicach na Nysie, który został w połowie wysadzony przez Rosjan, dostał drugie życie, gdy Polska weszła do strefy Schengen. Niemcy zdjęli zasieki i przyspawali drabinę, żeby móc spotykać się z Polakami. Wczoraj niemieccy pogranicznicy drabinę odcięli. By uszczelnić granicę przed napływem imigrantów.
Busa prowadził kierowca z Ukrainy. Z kolegą przewodzili 41 imigrantów, głównie z Iraku, w tym kobiety i dzieci. Do zatrzymania doszło w punkcie kontrolnym na autostradzie A2, utworzonym specjalnie do wykrywania przemytu ludzi ze wschodniej granicy.
W maju tego roku w katastrofie lotniczej w zielonogórskim Przylepie zginął Zbigniew Kuczma, miejscowy biznesmen. Przed paroma dniami na tym samym lotnisku wspólnie ćwiczyli policjanci, strażacy, ratownicy i inne służby.
Ares jest dwuletnim owczarkiem niemieckim. Obecnie musi przejść intensywne szkolenie, ale już wkrótce zostanie psem patrolowo-tropiącym.
Lubuska komenda po serii śmiertelnych wypadków, w których zawiniła brawura kierowców, zapowiada większe kontrole. I podaje, że w tym roku policjanci wlepili już 75 tys. mandatów. Zbadali trzeźwość blisko 100 tys. kierowców, ponad 2 tys. z nich było pijanych. Za brawurową jazdę nakładano na kierowców nawet 5 tys. zł kary. Ponad 2 tys. kierowców straciło prawo jazdy.
Film z mężczyzną ścinającym małą piłą elektryczną krzyż na zielonogórskim osiedlu wrzucono do internetu. Sprawcą był 31-mężczyzna. Po kilkunastu godzinach zatrzymała go policja.
Estetyka miasta czy bezpieczeństwo? To nagranie rozwiewa ten dylemat. W poniedziałek na ul. Bohaterów Westerplatte zderzyły się dwa auta. Żadne nie wjechało na chodnik, bo zadziałały barierki. Piesi mogą czuć się bezpiecznie.
Gdy policjanci weszli przez okno do domu, 78-latka leżała na podłodze przygnieciona szafką. Nie mogła się podnieść. Kobieta została przewieziona do szpitala na obserwację.
Wypadek wydarzył się w poniedziałek ok. godz. 18. Kierowca, który jechał ulicą Ułańską, w ostatniej chwili wjechał na krzyżówkę. Zderzył się z autem, które jechało w stronę Lumelu.
Zielonogórzanka dostała SMS o niedopłacie w rachunkach za prąd. Kliknęła w link i złodzieje dostali się do jej konta bankowego. Policja przestrzega: Nie wolno pod żadnym pozorem klikać w podejrzane linki.
Trzech złodziei samochodów stanie przed sądem, w grę wchodzą nawet 15-letnie wyroki więzienia. A zaczęło się od pościgu, busów w zagajniku i policyjnego psa, którego węch nie zawiódł.
Pociąg już odjeżdżał ze stacji w wielkopolskim Kępnie, ale mężczyzna i tak próbował z niego wysiąść. Wpadł między pociąg a torowisko, zginął na miejscu.
Uważajcie na podsyłane za pomocą komunikatora czy SMS-a nieznane linki, które prowadzą wprost do utraty pieniędzy.
Pogrzeb dziecka, które zginęło na chodniku potrącone przez rozpędzone auto, będzie manifestem przeciwko brawurze na ulicach Gorzowa. W niebo polecą białe balony, które chłopiec tak uwielbiał.
Policjanci z grupy Speed zatrzymali 42-latka z Poznania. Kierowca pędził przez jedną z lubuskich wsi blisko 200 km/godz. - Stwierdził, że nie czuł tej prędkości - mówi podkomisarz Grzegorz Jaroszewicz.
Policjanci przyznają, że wcale nie jest tak łatwo odróżnić oryginał od podrabianych i przerabianych dokumentów. Na postępie techniki korzystają także przestępcy. Chyba że trafią na...
Mieszkańcy Gorzowa nie mogą pogodzić się z bezsensowną śmiercią czteroletniego chłopca, który został śmiertelnie potrącony na chodniku w centrum Gorzowa. Przynoszą maskotki, znicze i mówią, że jazdy Krystiana K. po mieście musiały się źle skończyć.
Kierowca samochodu, który wjechał w 4-letniego chłopczyka, we wtorek uczestniczył w czynnościach przy udziale prokuratora. Ma już świetnego obrońcę Krzysztofa Łopatowskiego, gorzowskiego karnistę. Tymczasem Jerzy Synowiec, jeden z najlepszych adwokatów regionie, zapowiada, że pomoże rodzinie ofiary. Nieodpłatnie.
Policjanci po dobie poszukiwań zatrzymali mężczyznę, sprawcę śmiertelnego wypadku w centrum Gorzowa. Mężczyzna prowadził srebrnego chevroleta. Auto wypadło z drogi, wjechało na chodnik i zabiło czteroletniego chłopczyka, który jechał rowerkiem ze swoim ojcem.
Policja w dalszym ciągu szuka sprawcy wypadku przy skrzyżowaniu ul. 30 Stycznia i Armii Polskiej w Gorzowie. 4-latek zmarł na miejscu. Co już wiadomo w tej sprawie?
Ratował nie byle kto, bo dzielnicowy z Międzyrzecza. Pomagała mu jego dziewczyna. Turysta potknął się o kamienny murek i spadł w urwisko, w drodze na Śnieżkę.
Gorzów. W niedzielę ok. godz. 17.30 doszło do śmiertelnego wypadku. Zginął czteroletni chłopiec. Sprawca porzucił samochód i uciekł. Policja prowadzi poszukiwania.
- Samodzielny Pododdział Kontrterrorystyczny Policji w Gorzowie Wielkopolskim ogłasza nabór kandydatów do pełnienia służby na stanowisku asystenta sekcji bojowej - ogłosiła lubuska policja.
Niesprawny układ pneumatyczny, wycieki płynów eksploatacyjnych oraz nadmierna korozja konstrukcji pojazdu - to niektóre usterki autokaru, który miał przewieźć w góry młodzież z Nowej Soli. Interweniowała policja.
Helsińska Fundacja Praw Człowieka pyta w liście do komendanta stołecznej policji, jak zamierza uwzględnić potrzebę ochrony tajemnicy dziennikarskiej w przypadku Piotra Bakselerowicza, dziennikarza "Gazety Wyborczej", któremu policja przymusowo zabrała laptop. I pyta, czy urządzenie zostało odpowiednio zabezpieczone i przekazane do sądu bez odczytywania informacji w nich zawartych.
"Prokuratorom zabezpieczenie dokumentacji z zielonogórskiego Domu Kombatanta, gdzie bez należytej opieki umierali ludzie, zajęło trzy miesiące, a jak dobrze policzyć - nawet rok. By zabrać służbowy laptop dziennikarzowi, organom ścigania wystarczyło parę godzin. Sprawę załatwił jeden telegram z Warszawy" - pisze Maja Sałwacka, redaktor "Gazety Wyborczej".
Protestuję. Nie ma mojej zgody na wkraczanie policji do mieszkań niezależnych dziennikarzy i odbieranie im narzędzi pracy. Mnie to dotknęło i oburzyło. Piotr Bakselerowicz ma moje wsparcie - mówi marszałek lubuska Elżbieta Polak.
18-latek dopiero co zdał egzamin na prawo jazdy. Postanowił to uczcić jazdą po pijaku. Z czwórką pasażerów. Grozi mu do dwóch lat więzienia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.