Gdy w Zatoniu kwitnie czosnek niedźwiedzi, w okolice ruin pałacu księżnej Doroty Talleyrand-Perigord ściągają tłumy. Warto wziąć rower i pojechać do tego zielonogórskiego sołectwa.
Relację z badania drzewa pokazali na oficjalnej stronie pracownicy parku w Zatoniu. Po wstępnych oględzinach dębu stwierdzono, iż konieczna będzie redukcja konarów drzew w celu odciążenia pękniętego przewodnika oraz usunięcie suszu - podają.
W parku Książęcym w Zatoniu można cieszyć się słonecznym marcem. Mieszkańcy i turyści fotografują liczne krokusy, wkrótce poczują też intensywny zapach czosnku niedźwiedziego, z którego słynie park.
W Niedoradzu wycięto drzewa i rozebrano historyczny bruk, by nieco poszerzyć drogę, wylać ją asfaltem i zbudować ścieżkę rowerową. Społeczniczka próbowała przekonać mieszkańców, że to błąd. Poleciały na nią gromy, jakby była piątą kolumną.
Zakończyła się budowa 112 nowych miejsc parkingowych w otoczeniu parku Książęcego w Zatoniu. Miasto zapłaciło za nie 960 tys. zł.
Dwa lata temu zrewitalizowany został park Książęcy w zielonogórskim Zatoniu. W niedzielę miasto organizuje darmowy spacer z przewodnikiem. Warunek udziału: wcześniej trzeba się zapisać.
Tak surowy mandat za parkowanie w niedozwolonym miejscu to rzadkość. Dlaczego zielonogórski kierowca musi zapłacić aż 5 tys. zł?
W najbliższych miesiącach w otoczeniu Parku Książęcego w Zatoniu (dzielnicy Zielonej Góry) powstanie 112 nowych miejsc parkingowych. Miasto zapłaci za nie blisko 960 tys. zł.
Polacy przygotowują ten projekt w partnerstwie z Niemcami z Cottbus. Będą koncerty, nieme kino, wystawy. Nudzić też nie będą się dzieci.
W ciepłe czerwcowe dni kawiarnię w oranżerii odwiedzają prawdziwe tłumy. Od dziś goście parku Książęcego w zielonogórskim Zatoniu mogą spróbować deserów z letniego menu.
Okolice pałacu księżnej Doroty Talleyrand-Perigord są jedną z największych w regionie ostoją czosnku niedźwiedziego. Roślina właśnie kwitnie!
Rewitalizacja parku przy pałacu w zielonogórskim Zatoniu zdobyła wyróżnienie w ogólnopolskim konkursie "Zabytek Zadbany", organizowanym przez Ministerstwo Kultury. Nagrodę odebrał Jarosław Skorulski, prezes Stowarzyszenia "Nasze Zatonie".
W skateparku znajdzie się pięć figur sprawnościowych. Urząd wymienia: quarter pipe, bank ramp, funbox z grindboxem + poręcz + grindbox, poręcz prosta, grindbox.
W czwartek wieczorem w parku Książęcym w Zatoniu wyjątkowe wydarzenie. Karawana Pücklera przemierza Łużyce, a swoją wędrówkę rozpocznie właśnie przy pałacu księżnej Doroty Talleyrand-Perigord.
Nauczyciele i uczniowie Europejskiego Liceum Ogólnokształcącego celebrowali powrót do szkoły i spotkań na żywo po długiej przerwie spowodowanej pandemią. Spotkali się w parku pałacowym w Zatoniu. - Izolacja odcisnęła piętno na wszystkich - tłumaczą organizatorki.
Spacery ruszają w najbliższą sobotę. Są bezpłatne, ale trzeba wcześniej zapisać się mailowo albo telefonicznie. Organizuje je zielonogórska informacja turystyczna, która ma siedzibę w Zatoniu.
Okolice pałacu księżnej Doroty Talleyrand-Perigord są jedną z największych w regionie ostoją czosnku niedźwiedziego. Pamiętajcie jednak, że roślina jest pod ochroną i nie można jej zrywać.
To pierwszy tak ciepły weekend w tym roku. Wielu zielonogórzan zdecydowało się na wycieczkę do pałacu i parku w Zatoniu.
Planujecie w niedzielę wypad do pałacu w zielonogórskim Zatoniu? Warto wziąć parę złotych i zrobić sobie portret w ruinach lub pałacowym parku. - W ten sposób pomożemy małej Ani chorującej na SMA - zachęcają fotografowie z ZTF
Park w Zatoniu? Piękny, bez dwóch zdań. Szkoda, że prezydent Janusz Kubicki regularnie przypomina nam, że żyjemy w jego prywatnym mieście.
W parku Książęcym w zielonogórskim Zatoniu stanęło 12 tablic z opisem najciekawszych miejsc na terenie dawnej posiadłości księżnej Doroty Talleyrand-Perigord. Są też duże mapy całego parku.
To dzięki Jarosławowi Skorulskiemu, prezesowi Stowarzyszenia Nasze Zatonie, miasto wyremontowało ruiny pałacu i zrewitalizowało park księżnej Doroty Talleyrand-Perigord. Od lat lobbował za inwestycją u władz Zielonej Góry, promował też historię tego miejsca.
Wkrótce prąd zostanie czasowo wyłączony w części Zatonia i przy jednej z zielonogórskich ulic. Sprawdź, kiedy i gdzie dokładnie.
Przypałacowy park w zielonogórskim Zatoniu może stać się sporą atrakcją turystyczną. Czy równie popularną jak park Branitz w Cottbus?
Oficjalne otwarcie parku w zielonogórskim Zatoniu zostało co prawda odwołane, ale czynne są już kawiarnia i informacja turystyczna. Mieszkańcy i turyści mogli zwiedzać też park z przewodnikiem.
W związku z koronawirusem nie odbędzie się zaplanowane na piątek oficjalne otwarcie zrewitalizowanego parku w zielonogórskim Zatoniu. Park można jednak odwiedzać, wkrótce w dawnej oranżerii będzie działała kawiarnia, będzie też punkt informacji turystycznej.
Nie pod koniec sierpnia, ale najwcześniej w połowie września odbędzie się oficjalnie otwarcie parku w zielonogórskim Zatoniu. Miasto czeka m.in. na dostawę elementów niezbędnych do uruchomienia dwóch fontann.
Wkrótce noc świętojańska, a wtedy w pałacu w Zatoniu mają miejsce różne cuda. Pragnący ich doświadczyć będą mieli okazję podczas Uczty u Baltazara, "gdzie przystawką będzie obraz, daniem głównym muzyka, a deserem słowo".
Remont parku przy pałacu w zielonogórskim Zatoniu skończy się za trzy miesiące. Prace trwają też w dawnej oranżerii, która stanie się kawiarnią i miejscem spotkań.
Zielona Góra wejdzie w partnerstwo z Nową Solą i gminą Otyń, by wspólnie zbudować blisko 12-kilometrową ścieżkę rowerową. Inwestycja otworzy malowniczą trasę przez "pół" województwa.
Co roku setki zielonogórzan i turystów przyjeżdżają do Zatonia, by podziwiać kwitnący w parku czosnek niedźwiedzi. Teraz będzie pewnie podobnie. Pamiętajcie jednak, że roślina jest pod ochroną i nie można jej zrywać.
Pod koniec sierpnia będziemy mogli przejść się po wyremontowanym parku w Zatoniu, a w odbudowanej oranżerii napić się kawy i zjeść coś słodkiego. O ile oczywiście na przeszkodzie nie stanie koronawirus.
Podczas remontu parku w zielonogórskim Zatoniu odnaleziono kamienną płytę, która upamiętnia przebudowę pałacu z 1842 r. - To bardzo ciekawe odkrycie - nie ma wątpliwości wojewódzka konserwator zabytków.
Zielonogórskie Zatonie może mówić o sporym szczęściu. Dzięki pieniądzom z Unii blasku najpierw nabrały ruiny pałacu, a w przyszłym roku skończy się remont przypałacowego parku. Miejsce chętnie odwiedzają zielonogórzanie i turyści.
- Od początku było dla mnie bardzo ważne, żeby w działania w Zatoniu zaangażować mieszkańców. Kiedyś nie czuli, że pałac i park to też ich historia. Mówili: "ten niemiecki pałac". Teraz już tak nie mówią. Dziedzictwo kulturowe nie zna granic i nie ma narodowości - opowiada Jarosław Skorulski, historyk, prezes Stowarzyszenia Nasze Zatonie.
Trwała ruina pałacu księżnej Doroty w zielonogórskim Zatoniu zdobyła wyróżnienie w konkursie "Zabytek Zadbany", organizowanym przez Ministerstwo Kultury. Nagrodę odebrał w Gdyni Jarosław Skorulski, szef Stowarzyszenia "Nasze Zatonie".
Przez weekend park przypałacowy w Zatoniu przebadało kilkunastu detektorystów. Pracowali pod czujnym okiem archeologów ze Świdnicy. Znaleźli m.in. przedmioty z XV w., medal wolnomularzy czy niemiecką radiostację.
Skończył się remont pałacu w zielonogórskim Zatoniu. Jego ruiny, wcześniej niedostępne dla zwiedzających, zostały zabezpieczone. Mieszkańcy i turyści bezpiecznie będą mogli spacerować po spalonych w 1945 r. wnętrzach.
Gotowe są trasy rowerowe, które łączą Jędrzychów z Drzonkowem, Zatoniem i Kiełpinem. Nasz fotograf wybrał się na rowerową przejażdżkę do Zatonia. Wcześniej przejechał się Zieloną Strzałą.
Przetarg do kwoty 5,5 mln euro zostanie rozstrzygnięty 10 lipca. Oprócz prac arborystycznych, wycinki sporej ilości drzew zwycięzca wybuduję także... replikę sarkofagu rzymskiego na placu przed oranżerią. Park ma także grać światłem.
Copyright © Agora SA