CBA zatrzymało sześć osób, w tym wysokiego rangą urzędnika Urzędu Marszałkowskiego w Zielonej Górze, powiązanego z PSL. Sprawa dotyczy wyłudzeń podatku VAT i nadzoru nad składowiskami odpadów.
Mirosław Gąsik, burmistrz Szprotawy, przesiedział w areszcie dziewięć miesięcy, gdy agenci CBA posądzili go o wzięcie pół miliona łapówki. Sąd właśnie oczyścił go z zarzutów. - To quasi bandycka organizacja, napiszę książkę. To nie może być "ściśle tajne" - mówi burmistrz.
Zatrzymany przez agentów CB prezes lubuskiej spółki miał zawyżać faktury i działać na szkodę naftowego państwowego koncernu PGNiG.
Agenci CBA pochwalili się, że zatrzymali pięć osób, którym postawili zarzuty wyłudzenia unijnej dotacji w lubuskim projekcie unijnym. Zatrzymanie sprawców zajęło śledczym blisko cztery lata. Urzędnicy marszałek zgłosili sprawę śledczym już w 2019 r. Wcześniej zdecydowali o wstrzymaniu wypłat kolejnych transz.
Zawyżone koszty projektu badawczego, puste faktury, fałszywe oświadczenia - wylicza Centralne Biuro Antykorupcyjne. Rzecznik lubuskiej marszałek dodaje, że to urzędnicy zgłosili sprawę śledczym, dzięki temu zatrzymano pięć osób.
CBA śledziło w kampanii wyborczej prezydenta Sopotu, wykorzystując szpiegowski system Pegasus. Senator Wadim Tyszkiewicz: - Nie ma takiej niegodziwości, do której nie posunąłby się PiS. Martwi jedno, czy Polacy zaszczepili się na niegodziwość.
Agenci CBA weszli do siedziby spółki posła Łukasza Mejzy pół roku po zawiadomieniu prokuratorów przez lubuską marszałek o nieprawidłowościach w projekcie wartym ok. miliona złotych. - Śledztwo jest bardzo zintensyfikowane. Przesłuchania idą w dziesiątki osób - uspokajają prokuratorzy.
Osiem osób zamieszanych w korupcyjny proceder przy organizowaniu przetargów na rzecz PGNiG SA Oddział w Zielonej Górze zostało zatrzymanych przez CBA. To pierwsza realizacja w tej sprawie i pewnie nie ostatnia. Zarzut poważny - pralnia pieniędzy.
W środę do Agencji Rozwoju Regionalnego podległej urzędowi marszałkowskiemu wejdzie CBA. Kontrola ma dotyczyć wiceministra sportu i turystyki Łukasza Mejzy - dowiedział się reporter portalu RadioZET.pl Błażej Makarewicz.
CBA przesłało do prokuratury analizę dotyczącą rozbudowy budynku Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gorzowie. Okazuje się, że części modernizacji nie wykonano zgodnie z projektem. W efekcie naprawy instalacji oddymiającej kosztowały państwo blisko 4 mln zł.
Agenci CBA i żandarmi zatrzymali siedem osób w Lubuskiem i na Dolnym Śląsku w związku z aferą łapówkarską przy przetargach w wojsku.
Jestem niesamowicie szczęśliwy - cieszy się Mirosław Gąsik, który po decyzji zielonogórskiego sądu wraca na stanowisko burmistrza Szprotawy. Z powodu zarzutów korupcyjnych przesiedział w areszcie dziewięć miesięcy.
Premier Mateusz Morawiecki wyznaczył Ewę Gancarz do wykonywania zadań i kompetencji burmistrza Szprotawy - informuje wojewoda lubuski.
Mirosław Gąsik, burmistrz Szprotawy, po prowokacji CBA w areszcie siedział dziewięć miesięcy. W tym czasie miastem rządziła pełnomocnik z PiS. - Jestem niewinny, a sytuacja jest groteskowa - mówi Gąsik, który nie może wrócić na stanowisko, bo nie ma zgody sądu.
Burmistrz Szprotawy jest już w domu, po tym jak rodzina wpłaciła 100 tys. zł poręczenia majątkowego. Mirosław G., oskarżany przez prokuraturę o półmilionową łapówkę, w areszcie przesiedział dziewięć miesięcy
Mirosław G., burmistrz Szprotawy, siedzi w areszcie od siedmiu miesięcy. Właśnie sąd dorzucił mu dwa. - Dlaczego to tak długo trwa? Co takiego zrobił burmistrz? Naprawdę wziął pół miliona łapówki? - pytają mieszkańcy
Agenci CBA potwierdzili obawy urzędników marszałek, że spółka chciała wyłudzić unijną dotację. - Gdy nabraliśmy podejrzeń, wstrzymaliśmy kolejną transzę, uruchomiliśmy procedury, by wszystkie pieniądze zostały zwrócone - mówi Michał Iwanowski, rzecznik urzędu marszałkowskiego.
Mirosław G. być może wyjdzie na wolność w połowie marca. Na razie na wniosek śledczych z Prokuratury Regionalnej w Poznaniu sąd przedłużył areszt o kolejne dwa miesiące.
Mirosław G., burmistrz Szprotawy, od blisko miesiąca przebywa w areszcie w związku z żądaniem pół miliona złotych za pomyślne załatwienie transakcji w urzędzie. Na wolność na razie nie wyjdzie - w piątek Sąd Apelacyjny w Poznaniu odrzucił zażalenie obrony.
Kontrola trwa w kilkunastu miejscach w całej Polsce, także w Zielonej Górze. Chodzi o kontrakty na naprawy pociągów, serwisowanie lokomotyw. Spółka miała na nich stracić gigantyczne pieniądze.
Burmistrz Szprotawy, zatrzymany i aresztowany w związku z aferą korupcyjną - w grę ma wchodzić 500 tys. zł - został zawieszony w prawach członka PSL.
Oprócz burmistrza Szprotawy agenci zatrzymali trzy osoby uwikłane w korupcyjny proceder. Jedna z nich powoływała się na wpływy w urzędzie lubuskiego konserwatora zabytków.
Agenci CBA wyprowadzili burmistrza z urzędu w czwartek w południe. Powodu na razie biuro nie zdradza.
Agenci CBA sprawę skierowali do Prokuratury Rejonowej. Ich zdaniem były prezes spółki zawierał niekorzystne dla spółki umowy. PKS mógł stracić na nich kilka milionów złotych.
Wg ustaleń Wirtualnej Polski Stefan Niesiołowski miał być korumpowany przez trzech biznesmenów, którzy już zostali zatrzymani przez CBA. Poseł miał przyjąć 29 łapówek w postaci usług seksualnych. - To nieprawda. Chcą tym zakryć taśmy Kaczyńskiego - mówi poseł, który był liderem list PO w Lubuskiem.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego sprawdzają dokumentację miejskich inwestycji: budowy spalarni, zakupu autobusów i budowy zajezdni, a także rewitalizacji parku Winnego i parku Sowińskiego
Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego sprawdzają m.in. jedną z dotacji unijnych, która trafiła do firmy z Gorzowa. Chodzi o ponad 5 mln zł
Śledztwo poznańskiego CBA dotyczyło działania grupy, która utrudniała przetargi na grunty rolne. Za rezygnację z udziału w licytacji żądali od rolników po kilkadziesiąt tysięcy złotych.
CBA opracowało "mapę korupcji", czyli raport dotyczący przestępstw korupcyjnych w Polsce w 2016 r. W województwie lubuskim prawomocnie skazano 47 osób. Dla porównania w woj. śląskim, które jest na czele rankingu - 573 osoby.
W Lubuskiem wyroki za przestępstwa korupcyjne w 2016 r. usłyszało 47 osób.
Agenci CBA weszli do MON - poinformował tygodnik "Do Rzeczy". Według gazety chodzi o przetarg na dostawę odbiornika wojskowego GPS. Wygrała go firma Hertz z Zielonej Góry. Wojciech Wybranowski pisze, że kilka lat temu "szefostwo firmy Hertz było głównymi, negatywnymi bohaterami głośnej afery korupcyjnej na dostawy sprzętu dla wojska". Hertz w oświadczeniu odpowiada, że artykuł "zawiera wiele kłamstw"
- Odnoszę wrażenie, że zagranie na nosie CBA to nie koniec, a dopiero początek problemów - pisze Tomasz Nesterowicz, miejski radny SLD, o zarzutach wobec wiceprezydenta Krzysztofa Kaliszuka i manewrze Janusza Kubickiego.
Tylko przez weekend Krzysztof Kaliszuk nie był wiceprezydentem Zielonej Góry. Ze stanowiska, po wniosku CBA, odwołał go w piątek prezydent Janusz Kubicki. I nowy angaż wręczył mu w poniedziałek.
Prezydent Zielonej Góry, Janusz Kubicki, zastosował się do wniosku CBA i zgodnie z jego zaleceniem, 31 marca odwołał z funkcji swojego zastępcy Krzysztofa Kaliszuka. Oficjalny komunikat pojawił się w Biuletynie Informacji Publicznej. Jak nieoficjalnie dowiedziała się 'Wyborcza", Kaliszuk nie będzie wiceprezydentem tylko przez najbliższy weekend
CBA twierdzi, że Krzysztof Kaliszuk, wiceprezydent Zielonej Góry, złamał ustawę antykorupcyjną i powinien stracić stanowisko. - Nie zgadzam się z tą tezą - odpowiada Kaliszuk w oficjalnym oświadczeniu.
Dlaczego zdaniem CBA, wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk, powinien stracić stanowisko? - To skutek ujawnienia nieprzestrzegania przez niego przepisów ustawy antykorupcyjnej - twierdzi CBA. - Nie mam sobie nic do zarzucenia - mówi "Wyborczej" Kaliszuk.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.