Jerzyki są znanymi i skutecznymi pogromcami komarów. To naturalna broń w walce z tymi uciążliwymi owadami. Radny PiS Jacek Budziński informuje, że ptaki przyleciały na jego osiedle.
Ostatnio budki dla tych pożytecznych ptaków można było otrzymać przy urzędzie miasta przy ul. Podgórnej. Tym razem Zakład Gospodarki Komunalnej przekazał je sołtysom, a oni dostarczą je mieszkańcom.
Zielona polityka władz Zielonej Góry przypomina metodę kija i marchewki. Z jednej strony pożyteczne budki dla jerzyków i nietoperzy, a z drugiej koszmarne opryski na komary, od których mądre miasta odeszły.
Miasto już kupiło 400 budek dla jerzyków, uchodzących za pogromców komarów. Nowością są budki, a raczej skrzynki dla nietoperzy. - To lepsze rozwiązanie niż zabójcze opryski - mówi Sebastian Pilichowski, biolog z zielonogórskiego Ogrodu Botanicznego.
Jacek Budziński, zielonogórski radny PiS, nie znosi komarów, dlatego pokochał jerzyki - ptaki, które w ciągu doby potrafią zjeść do kilkunastu tysięcy insektów. Budziński pisze do władz miasta z prośbą o montaż kolejnych budek lęgowych, w tym roku po raz pierwszy upomina się także o nietoperze.
"Jerzyki właśnie przyleciały na osiedle Pomorskie. Budki i otwory techniczne na szczytach bloków czekają. Komary i meszki mają pozamiatane" - napisał wczoraj radny PiS Jacek Budziński. W najbliższą sobotę na zielonogórzan czekają kolejne domki dla tych ptaków.
Raduje się serce, gdy Zielona Góra funduje 200 budek dla jerzyków. Czar pryska, gdy komunalna spółka z uporem maniaka trwa przy trujących opryskach. I jeszcze uspokaja, że nie wyrządza szkód, jakby nauka nie istniała.
Tradycyjnie przyznajemy plusy i minusy mijającego tygodnia. Co nam się podobało, a co wprost przeciwnie?
Wystarczyło niecałe 15 minut, by w rękach zielonogórzan znalazło się 200 budek dla jerzyków. Te niezwykłe ptaki uważane są za pogromców komarów.
Mieszkańcy będą mogli bezpłatnie odebrać budki lęgowe na parkingu przed urzędem miasta. Warto się pospieszyć i pamiętać, że muszą być montowane wysoko.
Remont bloków przy ul. Francuskiej oznacza utratę gniazd dla ptaków. Co dalej z niezastąpionymi jerzykami?
Choć nikt na os. Pomorskim, zielonogórskim blokowisku, oprysków nie robił, uciążliwych komarów nie ma. Bo? Wszystkie wyłapały jerzyki. - Stawiajmy im budki w całym mieście. Warto! - apeluje Jacek Budziński, radny PiS.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.