Miejski Zakład Komunikacji w Zielonej Górze zmaga się z dużym kryzysem. Na razie udało się zażegnać groźbę strajku kierowców, którzy dostali średnio po 250 zł podwyżki.
Zielona Góra pod rządami Janusza Kubickiego to jednak stan umysłu. Stawia za ponad 3 mln zł zapory na deptaku, a miejski MZK pada na kolana, bo pięciu kierowców odchodzi na emeryturę.
Janusz Jasiński twierdzi, że Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry, powinien przeprosić kibiców za doprowadzenie do spadku żużlowego Falubazu Zielona Góra do I ligi. "To, że król jest nagi, widać od kilku lat" - ocenia Jasiński.
Żużlowy Falubaz Zielona Góra w przyszłym sezonie będzie jeździł w pierwszej lidze, czyli na zapleczu PGE Ekstraligi. Obwiniany za spadek prezydent miasta Janusz Kubicki skomentował sprawę dopiero w poniedziałek rano. "Łatwo jest krytykować, gorzej, jak trzeba znaleźć rozwiązanie problemu" - napisał w swoim stylu.
W Zielonej Górze z dnia na dzień odwołano 66 kursów autobusów. Wszystkie na najgorętszych połączeniach. Janusz Jasiński o kryzys obwinia prezydenta miasta Janusza Kubickiego. "Panowie radni, dość ciszy, bezczynność jest najgorsza!" - pisze.
Od ludzi prezydenta Zielonej Góry idzie taka opowieść: Janusz Kubicki smuci się z powodu posła Mejzy, głosującego z PiS w sprawie "lex TVN". Mejzę jak sierotę przygarnął, odział i nakarmił. Adoptował, ukochał jak syna. A mógł jak ci niewdzięcznicy zepchnąć do morza lub porzucić na bagnach.
Dobiega końca emisja akcji koszykarskiego klubu z Zielonej Góry. Prezydent miasta Janusz Kubicki zapowiedział objęcie udziałów za 2 mln zł, ale do tej pory żadnego ruchu nie wykonał. - Już na nic nie liczymy - przyznaje Janusz Jasiński, właściciel klubu.
Formalnie niezrzeszony poseł Łukasz Mejza od miesięcy głosuje wspólnie z PiS, teraz poparł tzw. lex TVN. Mieszkańcy Lubuskiego są wściekli, nazywają go sprzedawczykiem. Jego przyjaciel i polityczny patron Janusz Kubicki próbuje się odciąć, usuwa niewygodne komentarze.
W Biuletynie Informacji Publicznej dostępne są oświadczenia majątkowe prezydenta Janusza Kubickiego i jego najważniejszych podwładnych. Wiceprezydent Dariusz Lesicki w urzędzie miasta zarabia więcej niż szef polskiego rządu. Nie tylko on.
W Sejmie ustawa "lex TVN" będzie zależeć od kilku głosów. - Poseł Mejza mówi, że jest generałem prezydenta Kubickiego. Apelujcie do prezydenta, niech nakłoni swojego podwładnego, by zagłosował za wolnymi mediami i TVN - namawia senator Wadim Tyszkiewicz.
Gdy Falubaz rozpaczliwie walczył o utrzymanie się w ekstralidze, zapalił się jupiter. Słup mógł się zawalić. Ta awaria ma coś symbolicznego, pokazuje upadek klubu, którego właścicielem zapragnął być prezydent miasta. A to zawsze kończy się źle.
Tym razem o tym, jaką formę będzie miało skrzyżowanie, zdecydują zewnętrzni specjaliści. Zanim opracują koncepcję ruchu na ul. Wrocławskiej, będą musieli wykonać pomiary jego natężenia.
Do podziału, poza konkursem, było kilkadziesiąt tysięcy złotych. Największą dotację otrzymali: jeździecki klub, w którym trenował Krzysztof Kaliszuk i jego syn, oraz stowarzyszenie seniorów.
Paweł Zalewski w interpelacji poprosił miasto, by skontaktowało się z firmą Google w celu aktualizacji mapy Zielonej Góry. Janusz Kubicki w odpowiedzi wymienił inne mapy, z których mogą korzystać internauci.
Targowisko przy ul. Owocowej jest w kiepskim stanie, Zielona Góra od jakiegoś czasu planuje budowę nowego. A przynajmniej tak się wydawało. Prezydent Janusz Kubicki przyznał ostatnio, że temat nie zaprząta mu głowy.
Gdy w ratuszu radni debatowali o stanie miasta, prezydent Janusz Kubicki wrzucił do sieci swoje zdjęcie z nosem klauna. Niby żart, a może dowód, że miasto zamienia w cyrk mocno powiatowej jakości.
Zielonogórscy radni Krzysztof Machalica i Mariusz Rosik nie są już członkami klubu Koalicji Obywatelskiej. Złożyli rezygnację dzień po tym, jak wyłamali się w głosowaniu i poparli wotum zaufania dla prezydenta miasta Janusza Kubickiego.
Czy Janusz Kubicki poniesie odpowiedzialność za błędy w DPS-ie, których efektem była śmierć kilkudziesięciu ludzi? Na razie na stanowisku może czuć się bezpieczny, rada miasta udzieliła mu wotum zaufania. Przesądziły głosy dwóch radnych Platformy Obywatelskiej, którym teraz grozi wykluczenie z partii.
Otwarte winiarskie piwnice potrafią przyciągnąć ludzi nawet z drugiego końca Polski. Turystów nie ściągnie średniej jakości planetarium, wypchane dziki w muzeum przyrodniczym czy nowoczesna piwniczka pod Palmiarnią w garażowej aranżacji. I żal człowieka ogarnia, że przez lata trawiliśmy na takie gnioty miliardowy budżet miasta. Czas to zmienić - pisze Maja Sałwacka, redaktor Gazety Wyborczej.
Zielona Góra dołączyła do programu Green City firmy InPost. W mieście będzie jeszcze więcej paczkomatów, tyle że "ekologicznych". Spółka obiecuje zazielenić główną ulicę w mieście i szybciej niż w innych miastach wymienić swoją flotę samochodów na elektryczne.
- Jestem rozgoryczony, bo Rada Miasta w imię jakiejś chorej "poprawności" schowała głowy w piasek. Nie wiem, może tuszowanie pedofilii nie jest tak bulwersujące w wydaniu księdza, jak w wypadku hydraulika? Wśród Honorowych Obywateli Zielonej Góry nie powinno być takich osób. Prezydentowi widać to nie przeszkadza - mówi Wyborczej Tomasz Nesterowicz, radny SLD
System chowanych słupków, blokujących wjazd samochodów na zielonogórski deptak wykona firma ze Szczecina. Prezydent Janusz Kubicki podpisał z nią umowę. Miasto zapłaci 3,3 mln zł brutto.
- Miasto konsekwentnie odmawiało uwzględnienia naszych postulatów. Zostaliśmy zmuszeni wycofać się - mówi Marek Działoszyński, prezes Szpitala Uniwersyteckiego. Porozumienie z Januszem Kubickim rozwiązał, bo inaczej działałby na szkodę pacjentów, medyków i całego szpitala.
Sprawę rdzewiejącego pomnika zgłosił w ratuszu Jacek Budziński, radny PiS. Nie pierwszy raz. Rzeźba zaczęła korodować już po roku istnienia.
Combo-boxery, automaty, w które pięścią lub nogą uderzali bywalcy starówki, generowały potworny hałas zbliżony np. do odgłosów rzucanych kontenerów na śmieci. Po sprzeciwie mieszkańców i po roku ich gehenny znikną z przestrzeni deptaka. - Na starówkę wróci spokój - mówią działacze Ruchu Miejskiego.
Dwa amfiteatry zbudowano w tym samym roku. Pierwszy, w Zielonej Górze zmierza ku zagładzie, bo prezydent Kubicki chce go zburzyć. Drugi, w Koszalinie właśnie się otwiera po wielkiej przebudowie. Dlaczego w dwóch podobnych miastach tak różnie potoczyła się historia amfiteatrów?
- W dobie pandemii odkryliśmy, jak ważne jest miejsce relaksu - pisze prezydent miasta Janusz Kubicki. Jego urząd będzie dzierżawił działki rekreacyjne mieszkańcom. Wnioski będzie można składać po weekendzie.
Prezydent miasta Janusz Kubicki i miejscy radni doszli do konsensusu w sprawie zwolnienia gastronomów z opłat za zajęcie pasa drogowego pod tzw. ogródki letnie. Klub PiS dążył do tego, by ulga nie objęła powierzchni, na których stoją automaty do gier. I dopiął swego.
Prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki chce powołać spółkę, która będzie budować tanie mieszkania. Czy radni się zgodzą? I co powiedzą na program drogowy, który przygotowała ekipa Koalicji Obywatelskiej?
Radni sejmiku lubuskiego, którym patronuje prezydent Zielonej Góry, trzy dni po politycznej porażce zdecydowali się pokazać dziennikarzom i oznajmić: "Nie jesteśmy na sprzedaż". Straszą, że nowy koalicjant KO, PSL i SLD rozwali władzę od środka.
Żan Tabak, były już trener koszykarzy Enea Zastalu Zielona Góra, przed wylotem do Hiszpanii udzielił ciekawego wywiadu Jackowi Białogłowemu z Radia Zielona Góra. Chorwat opowiedział o dwóch latach spędzonych w klubie i przyznał: - Gdyby miasto pomogło, to sprawy potoczyłyby się inaczej!
Kolejna sesja lubuskiego Sejmiku zapowiada się burzliwe. W planach odwołanie przewodniczącej i powołanie nowego kierującego obradami.
Uniwersytet Zielonogórski w przetargu dostał tylko jedną ofertę na zakup 1,44 ha ziemi w Nowym Kisielinie. Wpłynęła od urzędu marszałkowskiego, który chce tam budować nową siedzibę. Z rywalizacji o działkę wycofał się urząd miejski Janusza Kubickiego.
- Nie może tak być, że na jednym osiedlu prezydent Janusz Kubicki zbuduje drogę, a mieszkańcy innego mają czekać w nieskończoność. Pora ucywilizować zasady, kolejność budowy dróg uzależnić od jasnych, twardych kryteriów - mówią zielonogórscy radni Koalicji Obywatelskiej.
Prezydent Janusz Kubicki i jego urzędnicy myślą o budowie drogi przelotowej przez osiedle domów jednorodzinnych. Pomysł oprotestowali mieszkańcy. - Jesteśmy nim przerażeni, choć na razie mamy spokój. Ale na jak długo? - pytają.
- Wspólnie z radnym Marcinem Pabierowskim postanowiliśmy zdopingować prezydenta do działania. Dajemy prezydentowi Kubickiemu czas do następnej sesji na ogłoszenie konkursu dla klubów sportowych. Sądzę, że gdyby do dopingu przyłączyli się kibice obu klubów, to prezydent przełamie swoją wrodzoną nieśmiałość - pisze Tomasz Nesterowicz*, radny Lewicy.
Jeszcze przed chwilą prezydent Janusz Kubicki nazywał koszykarski Zastal bankrutem, a jego właściciela oszustem. Teraz za 4 mln zł chce kupować udziały w Zastalu i Falubazie. Z Januszem Jasińskim nikt nie rozmawiał, milczą udziałowcy Falubazu. Kubicki na sesji ignorował pytania radnych. O co w tym wszystkim chodzi?
Miały być zielone ekrany, które walczą ze smogiem w centrum miasta, ale to zadanie przerosło prezydenta Zielonej Góry. W zamian, bez konsultacji... docieplił komunalne budynki.
Park w Zatoniu? Piękny, bez dwóch zdań. Szkoda, że prezydent Janusz Kubicki regularnie przypomina nam, że żyjemy w jego prywatnym mieście.
Politycy KO uważają, że Janusz Kubicki i jego ludzie w pandemii nie pomagają Szpitalowi Uniwersyteckiemu. - Prezydent nie dał do dziś szpitalowi obiecanego miliona, a Wioleta Haręźlak w sejmiku utrudniała szybkie przekazanie dotacji na dziecięcą chirurgię, walkę z wirusem i nowotworami - wyliczają.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.