Fałszywe wiadomości o mnie. Fałszywe o tobie. Dlaczego? - śpiewa Rado Lord. To jego odpowiedź po aferze, jaką rozpętały orlenowskie media po Marszu Równości w Zielonej Górze.
O ukaranie Łukasza Mejzy wnioskowała Fundacja Basta założona przez Barta Staszewskiego. Chodziło o słowa, które kontrowersyjny poseł wypowiedział w czerwcu w TVP Info o LGBT. Komisja Etyki Poselskiej oprócz Mejzy ukarała też Jarosława Kaczyńskiego.
"Straszno, smutno i beton mentalny. Beton i średniowiecze w niektórych głowach!" - pisze Agnieszka Chyrc, działaczka Instytutu Równości i Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. We wtorek na sesji rady miasta krytykowała przewodniczącego Piotra Barczaka z PiS za jego słowa o LGBT.
Kolejny raz w czerwcowe, sobotnie popołudnie na placu przy filharmonii zebrały się osoby z tęczowymi flagami. Jedni przyszli tam dla siebie, drudzy dla bliskich - wszyscy w tęczy i z hasłem "Przywróćmy wiarę w miłość".
W czerwcu robią marsz, ale przez cały rok walczą o prawa wykluczonych. - Mamy takie same prawa bez względu na to, kogo kochamy, w co się ubieramy - mówią ludzie z Instytutu Równości. Marsz już w sobotę.
W pierwszej dziesiątce polskich szkół nie ma tych z woj. lubuskiego. W Zielonej Górze przyjaznymi dla LGBT i zaangażowanymi w promowanie równości są IV LO "Lotnik" i Ogólnokształcąca Szkoła Sztuk Pięknych. Sprawdź, jak wypadły inne szkoły w lubuskich stolicach.
Dla wielu moich współobywateli, dla Wielkiego Innego jestem polskojęzycznym, ale jednak Czarnuchem. Przez długi czas nie potrafiłem się z tym zmierzyć - spotkanie z Christianem Koblukiem - Wojtyńskim odbędzie się w czwartek w Cafe Noir. Po nim debata o sytuacji uchodźców w Polsce.
Bus oklejony był banerami anty-LGBT, z głośników oskarżał homoseksualistów o pedofilię. Sąd skazał kierowcę na osiem miesięcy prac społecznych i 2 tys. zł na PCK. Pomogła nieustępliwość aktywisty Kacpra Kubiaka.
Radosław Hałuszczak, czyli zielonogórski artysta i działacz LGBT Rado Lord, razem z winnicą Miłosz stworzył wino "Tęczowy Eros". Zaprezentuje je w sobotę w Teatrze Lubuskim.
Lider "ziobrystów" ostro zaatakował zielonogórski marsz równości z udziałem unijnej komisarz Heleny Dalli. Dostało się też marszałek Elżbiecie Polak za patronat. - To niewyobrażalny skandal, Trzeba zatrzymać to szaleństwo z ideologią gender i LGBT - grzmi poseł Janusz Kowalski. Przyznaje, że marszów równości by zakazał.
Lubuskich szkół nie ma w pierwszej krajowej trzydziestce najbardziej przyjaznych LGBT. W regionie wygrywają ogólniaki z Zielonej Góry i Gorzowa.
Rusza drugi ogólnopolski ranking szkół przyjaznych osobom LGBT. W pierwszej edycji w woj. lubuskim były ogólniaki z Zielonej Góry i Gorzowa.
Zaskoczenia nie było. Skierowanie obywatelskiego projekt ustawy o zakazie "propagandy LGBT" autorstwa fundacji Kai Godek w Sejmie poparli lubuscy posłowie PiS, Konfederacji i nowy wiceminister sportu Łukasz Mejza.
Przez polskie Słubice i niemiecki Frankfurt nad Odrą po raz drugi przeszedł Marsz Równości. - Żądamy od władz lokalnych i krajowych deklaracji przeciwko przemocy, postaw queerfobicznych, homofobicznych. Chcemy, żeby pokazały, że nie reprezentują tego, co gminy "wolne od LGBT" - mówi Nikita, współorganizatorka marszu.
Po raz drugi przez Słubice i Frankfurt nad Odrą przejdzie Marsz Równości. - Upamiętnimy ofiary nasilającej się w Europie przemocy motywowanej queerfobią, która nas dotyka i szokuje. Przypomnimy też o naszych postulatach z zeszłego roku! - zapowiadają organizatorzy.
W sobotę w Sali Kolumnowej urzędu marszałkowskiego odbędzie się debata, na której nie powinno zabraknąć zwłaszcza kobiet. O tym, jak chronić prawa obywateli, opowiedzą gościnie reprezentujące różne środowiska. Wśród nich aktorka i reżyserka Maria Seweryn.
Tego dnia to my, osoby nieheteronormatywne - lesbijki, geje, osoby biseksualne, transpłciowe, interpłciowe, oraz o tożsamościach niebinarnych i queer, potrzebujemy wsparcia kobiet, by wspólnie pomaszerować i domagać się zrównania praw na rzecz grup dyskryminowanych w Polsce - piszą organizatorzy marszu równości.
To druga taka uchwała w województwie. Wcześniej przyjęli ją radni w Szprotawie. Natomiast apel o "poszanowanie każdego człowieka" uchwaliła Rada Miasta w Zielonej Górze.
W świątecznym tygodniu plus wędruje do posłanki Anity Kucharskiej-Dziedzic i Katarzyny Osos oraz senatora Wadima Tyszkiewicza i posła Tomasza Aniśki. Wielki minus za groźby antyszczepionkowców pod adresem Andrzeja Szmita, szefa gorzowskiego szpitala.
"Deklarację solidarności z osobami LGBT+" rozesłano w poniedziałek do władz lubuskich gmin i do sejmiku woj. lubuskiego. O jej przyjęcie apelują parlamentarzyści z regionu - posłanki Anita Kucharska-Dziedzic i Katarzyna Osos oraz senator Wadim Tyszkiewicz i poseł Tomasz Aniśko.
- Oni swoją nienawiścią krzywdzą. I to bardzo - mówi Nadia, lesbijka z Nowej Soli, komentując akcję Fundacji Pro - Prawo do Życia. Po mieście jeździł baner z homofobicznymi hasłami. Wśród nich jest sugestia, że "lobby LGBT" chce uczyć 4-letnie dzieci masturbacji. A 9-latków - orgazmu.
Kiedy jedni planują marsze równości, by wesprzeć osoby LGBT, inni powielają na ich temat krzywdzące żarty.
Zaczęło się od wpisu radnego na Facebooku, teraz jest drugi apel - w czwartek zarząd regionu z marszałek Elżbietą Polak na czele przyjął apel w sprawie równego traktowania, tolerancji i niedyskryminacji. - To najpiękniejszy tydzień, odkąd działamy - komentuje Instytut Równości.
Podczas wtorkowej sesji rady miasta Jacek Budziński przeprosił i zadeklarował, że nie umieści więcej wpisów obrażających osoby LGBT. Nie przegłosowano jednak apelu radnych KO ws. radnego, ale jego poprawioną wersję zaproponowaną przez prezydenckiego radnego Pawła Wysockiego.
W Biedronce facet wrzucał mi do koszyka podpaski i krzyczał do mojej 85-letniej mamy, jak mogła urodzić kogoś takiego jak ja. Darł się na cały sklep - opowiada Jacek Budziński, radny PiS, którego homofobiczny żart obiegł całą Polskę
We wrześniu w Słubicach i Frankfurcie nad Odrą odbędzie się polsko-niemiecki marsz równości. Organizatorzy przedstawili postulaty i cele. "Chcemy dwumiasta, które przez "bez granic" i "otwartość na świat" rozumie różnorodność tożsamości płciowych, form związków, planów życiowych i orientacji seksualnych".
Pokłosiem wpisu Jacka Budzińskiego i płynących z całego kraju komentarzy na ten temat są dwie petycje. Autorzy jednej z nich apelują do przedstawicieli władz o wyciągnięcie konsekwencji wobec radnego i nauczyciela, a twórcy drugiej stają w jego obronie.
Wczorajszy artykuł nt. mema opublikowanego przez Jacka Budzińskiego odbił się szerokim echem. Instytut Równości szykuje petycję ws. "wyciągnięcia konsekwencji" wobec nauczyciela i radnego PiS. - Sytuacja, w której zorganizowana grupa chce zniszczyć człowieka jest sytuacją patologiczną - komentuje Krystian Kamińśki, poseł Konfederacji.
"Z netu: Są tu dziewczyny z LGBT? Jakich podpasek używacie, żeby w jaja nie uwierały?" - to treść obrazka dodanego przez Jacka Budzińskiego, nauczyciela historii w zielonogórskiej "trójce" i radnego PiS. - Nie sieję nienawiści. Jeśli ktoś inaczej to odbiera, to jego sprawa - tłumaczy.
5 września w polskich Słubicach i niemieckim Frankfurcie nad Odrą odbędzie się pierwszy marsz równości. Jego uczestnicy przejdą przez most graniczny, by m.in. okazać wsparcie społeczności LGBT w Polsce.
Instytut Równości w Zielonej Górze organizuje w sobotę manifestację poparcia dla Margot, aktywistki LGBT aresztowanej na dwa miesiące.
- Ludzie zawsze byli, są i będą różni. I nie możemy pozwolić na przemoc wobec inności. Dlatego o poszanowaniu wszystkich powinno się uczyć w szkole. Ankiety, które przeprowadziliśmy, jasno pokazują, że jest wiele do zrobienia - dodaje Dagmara Góraczewska z gorzowskiego Przedwiośnia.
Mam podeptane stopy, obite żebra, a za dziewięć dni wszyscy się tak poczujemy, o ile wygra Duda - mówi Kacper Kubiak, fotograf, działacz Instytutu Równości.
Wybory prezydenckie 2020 już za dwa tygodnie. Wadim Tyszkiewicz, lubuski senator, zabrał głos w sprawie tematu, który zdominował w ostatnich dniach debatę publiczną - chodzi o LGBT. "Trzeba wykrewoać wroga, nawet wyimaginowanego" - pisze o ruchach obozu PiS.
Prezydencki radny Filip Czeszyk i Kacper Kubiak z Instytutu Równości złożyli w ratuszu deklarację "Zielona Góra - miasto wolne od dyskryminacji". - To propaganda środowiska LGBT, a nie dbanie o równość - mówi Piotr Barczak (PiS)
- Apelujemy o wycofanie się z bezprawnie przyjętych stanowisk i wdrożenie na terenie samorządów programów antydyskryminacyjnych, obejmujących przeciwdziałanie ksenofobii, homofobii i wykluczaniu osób z niepełnosprawnością - piszą w stanowisku organizatorzy Marszów Równości z całego kraju. Podpis złożył również Instytut Równości, organizator marszów w Zielonej Górze.
Wybory parlamentarne 2019. Poseł PiS z Zielonej Góry na antenie Radia Zachód stwierdził, że ruch LGBT jest atakiem na rodzinę. - Nie mówię o lepszych i gorszych ludziach, ale osoby homoseksualne trzeba otoczyć troską i leczyć. Bo to jest choroba - uznał Jerzy Materna.
Mieszkańcy Zielonej Góry spotkali się przed filharmonią, by pokazać sprzeciw wobec przemocy i nienawiści. To pokłosie wydarzeń w Białymstoku. - Nie chcemy się bać, że 14-letnia dziewczyna, która wychodzi z domu, może zostać pobita przez bandę tchórzy - mówili.
Po aktach przemocy i nienawiści w Białymstoku na ulice wyszli mieszkańcy Wrocławia, Szczecina, Krakowa i wielu innych polskich miast. Po to, by powiedzieć "nie!". W sobotę czas na Zieloną Górę.
Olimpia Tomczyk-Iwko, szefowa lubuskich struktur Kukiz'15, twierdzi, że problemy środowisk LGBT+ w Polsce są sztucznie pompowane. Podobnie jak Marsze Równości. - To jest nakręcane przez lewicowe środowiska i finansowane przez zagraniczne fundacje - stwierdziła Tomczyk-Iwko na antenie Radia Zielona Góra.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.