Policja w Zielonej Górze poszukuje mężczyzny, który w lutym okradł Biedronkę przy ul. Wyszyńskiego. Funkcjonariusze proszą o pomoc mieszkańców i publikują zdjęcia z monitoringu.
Podkomisarz Przemysław Stankiewicz na początku września wystartuje w Castle Malbork Triathlon. Pokona 226 kilometrów, by wesprzeć zbiórkę na leczenie Anny Kuzajewskiej. I prosi darczyńców o pomoc.
Niewyobrażalna bezmyślność - mówią o młodym napastniku zielonogórscy policjanci. 29-latek bił policjanta pięściami, szarpał, groził, że zabije. Napastnik następne trzy miesiące spędzi w areszcie.
Obywatel Niemiec był bardzo pobudzony, krzyczał i zachowywał się agresywnie. Okazało się, że jest pod wpływem amfetaminy. Na wniosek prokuratury i policji w Świebodzinie sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt na trzy miesiące.
Sześciu kierowców straciło prawo w jeden świąteczny dzień, myśląc, że drogówka też świętuje. Statystyki policyjne mówią, że w zwykłe dni dziennie "prawko" traci jeden kierowca.
Kilkudziesięciu policjantów, strażaków i mieszkańców Drezdenka w województwie lubuskim szukało zaginionego, schorowanego 39-latka. W zlokalizowaniu poszukiwanego kluczową rolę odegrał policyjny dron z kamerą termowizyjną, który mimo panującej już ciemności namierzył mężczyznę. 39-latek z obrażeniami ciała trafił do szpitala.
Policjanci gorzowskiej drogówki przyjęli zgłoszenie o kolizji dwóch rowerzystów. Sprawa zostanie skierowana do sądu, bo jeden z uczestników nie przyjął mandatu. W ostatnim czasie wiele osób przesiada się na jednoślady, a to niestety oznacza więcej zdarzeń drogowych z ich udziałem.
- Właściciel pojawiał się w domu jedynie raz na kilka dni. Nie wyprowadzał psów, nie zapewniał dostępu do świeżej wody czy jedzenia. Mieszkanie również nie było sprzątane - relacjonują policjanci ze Świebodzina. 39-latkowi grożą trzy lata więzienia.
Sprawę rozpracowali kryminalni z lubuskiej komendy, po tym gdy zgłosiła się do nich mama jednej z dziewczynek. Kobieta odkryła wiadomości, które do jej córki wysyłał mężczyzna.
Gang mógł przemycić do Polski ponad 3 tony marihuany wartej 150 mln zł. W obławie brali udział lubuscy policjanci CBŚP, brygady z innych województw i hiszpańska Guardia Civil.
Wydarzenia z soboty wstrząsnęły Zieloną Górą. Zablokowana jest droga S3 w kierunku Nowej Soli, po tym jak samobójca skoczył z wiaduktu wprost pod nadjeżdżający samochód.
Zdjęcia mężczyzn, którzy skatowali swoją ofiarę pod klubem One Love, pochodzą z miejskiego monitoringu. Jeśli ktoś ich rozpoznaje, może napisać choćby mail do komendy.
25-latek najwidoczniej bardzo się nudził. Postanowił znaleźć sobie "atrakcję" - niszczenie samochodów zaparkowanych w Lubniewicach. Straty wyceniono na ponad 20 tys. zł.
W policji nie ma obecnie granicy wieku dla szukających pracy. Niedawno w woj. lubuskim zatrudniono 42-latka. Zaczynający pracę w policji, straży granicznej czy służbie celnej mogą liczyć na 4-5 tys. zł na początek
72-letni mieszkaniec Kęszycy Leśnej zaginął 21 maja. Policja w akcji poszukiwawczej wykorzystała specjalistyczny sprzęt, m.in. helikopter z kamerą termowizyjną, quady i drony.
Sezon na lubuskich jeziorach zaczyna się na dobre. - I zaczynają się kłopoty - mówią policjanci. Przykład? Sternik żaglówki na Jeziorze Sławskim miał ponad promil alkoholu w organizmie. Załoga też była nietrzeźwa.
W nocy doszło do tragicznego wypadku tuż przy granicy z Niemcami. Z drogi krajowej nr 18 wypadł samochód i dachował. Zginęła jedna osoba, druga jest ranna.
Podkomisarz Andrzej Buler miał 37 lat. Zginął w 1997 r. w Bośni i Hercegowinie, w katastrofie helikoptera ONZ.
Rowerzysta jechał przejazdem dla rowerów na przejściu dla pieszych przy rondzie Jana Pawła II, gdy potrącił go opel. Cyklista został na noszach wniesiony do karetki, ale był przytomny.
Mieszkanka Sulechowa skusiła się na inwestycje w internecie i udostępniła oszustom swoje konto. Straciła ponad 200 tys. zł.
Samochodem jechał 18-latek. Za szybko, dlatego zwrócił uwagę drogówki. Policjanci odkryli, że przewoził jedenastu nielegalnych imigrantów z Syrii i Iraku
"Nie za mną te numery" - pomyślał zapewne młodszy aspirant Jan Maławski, gdy w sklepie spożywczym zatrzymał na gorącym uczynku złodzieja. Cwany klient myślał, że uda mu się wynieść ze sklepu m.in. drogie kawy.
41-latka w środę zatrzymali policjanci z Zielonej Góry. Mężczyzna dzień wcześniej miał napaść na Bank Spółdzielczy w Nowogrodzie Bobrzańskim, grozić obsłudze bronią hukową i ukraść pieniądze.
Młody kierowca nie opanował pojazdu i z dużą prędkością uderzył w ogrodzenie w podzielonogórskich Płotach. Może mówić o dużym szczęściu, że z wypadku wyszedł cało. Dostał za to 5 tys. zł mandatu.
- Policjanci z Zielonej Góry zatrzymali osobę, która może mieć związek z napadem na bank w Nowogrodzie Bobrzańskim. W tej chwili z udziałem zatrzymanego mężczyzny prowadzone są czynności procesowe - informuje podinsp. Marcin Maludy, rzecznik prasowy lubuskiej policji.
Zamaskowany mężczyzna miał w ręku przedmiot przypominający pistolet. Zażądał gotówki, gdy kasjerka mu wydała pieniądze, szybko się ulotnił. Policja zorganizowała blokadę okolicznych dróg
Policjant, który postrzelił się w lubuskiej komendzie wojewódzkiej, zmarł w gorzowskim szpitalu. Miał 37 lat.
Oszuści nie mają litości, wciąż nabierają kolejne osoby. Jedną z ostatnich ofiar jest 68-letni mieszkaniec Zielonej Góry. Myślał, że rozmawia z doradcami finansowymi, a padł ofiarą bezwzględnych przestępców.
19-letni mieszkaniec Świebodzina woził po mieście swoich dwóch kolegów. Co w tym dziwnego? Nastolatkowie siedzili w bagażniku, a dla zabawy wystawiali nogi na zewnątrz.
Do tragicznego zdarzenia miało dojść w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gorzowie przy ul. Kwiatowej z samego rana w poniedziałek, 15 maja. Jeden z policjantów prawdopodobnie postrzelił się w głowę.
Zielonogórzanka dała się namówić na transakcje giełdowe. Zanim się zorientowała, że ma do czynienia z przestępcami, ci wypłacili z jej konta wszystkie pieniądze.
Zatrzymany przez policjantów 18-latek z Iłowej zwykle kradł w sklepach kosmetyki i alkohol, tym razem połasił się na skarbonkę z datkami dla chorej dziewczynki. W środku było 2 tys. zł.
Niemieckie służby zdecydowały, by przebadać wszystkich pasażerów jadących polskim autobusem, który uległ wczoraj wypadkowi na niemieckiej autostradzie. Po nocy spędzonej w szpitalach większość osób wróciła do swoich rodzinnych domów w Lubuskiem. Jak wygląda bilans poszkodowanych?
Kilkudziesięciu rannych, w tym młode osoby, to skutki wypadku, w którym uczestniczył polski autokar, jadący ze Świecka do Berlina. Wjechały w niego dwie ciężarówki. - Ciężko ranne zostały osoby dorosłe - podaje Mateusz Sławek z lubuskiej komendy.
Medycy sądowi wskazali, że ciało 13-latki miało wiele ran kłutych. Podobnie jej ojca. Śledczy na razie nie wskazują, kto był zabójcą ojca i córki.
Tym razem ofiarą oszustwa padł nie senior, tylko 40-latek z Zielonej Góry. Uwierzył w bajeczkę "pracownika banku" i stracił 150 tys. zł.
39-letni zielonogórzanin miał oblać łatwopalną substancją towar w magazynie, a potem go podpalić. Chciał, by cała Castorama stanęła w płomieniach. Mężczyzna jest w rękach policji, a sąd podjął decyzję o tymczasowym areszcie na trzy miesiące.
Trzy lata więzienia grożą 26-letniej zielonogórzance, która spowodowała wypadek na głównej ulicy Zielonej Góry. Kobieta nie ustąpiła pierwszeństwa motocykliście, który w wyniku upadku złamał nogę.
Prokuratorzy poznali już wstępne wyniki sekcji zwłok, ale nie będą ich upubliczniać. - Czekamy na szczegółowe ustalenia. Musimy wykluczyć kilka scenariuszy - mówi prokurator Łukasz Wojtasik. W sobotę ciała 41-letniego ojca i jego 13-letniej córki znaleziono pod Wschową.
Zielonogórzanin z włamań do przyczep kempingowych zrobił sobie całkiem niezłe źródło dochodu. Łupy spieniężał m.in. w lombardach. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.