Czy Niemcy to państwo niebezpieczne, jak chce Jarosław Kaczyński? Dlaczego Niemcy stają się coraz większe, a Europa coraz mniejsza? O to możecie spytać Klausa Bachmanna, publicystę i naukowca. Na spotkanie zaprasza klub "Tygodnika Powszechnego".
PRL obchodził swoje 30-lecie. Swoją potęgę manifestował w słowach na ogromnych i mniejszych transparentach na płotach, skrzyżowaniach, bramach fabryk, ścianach domów, w gazetach, na zjazdach, wiecach.
Dokładnie 70 lat temu teatr w Zielonej Górze wkroczył w zawodowstwo. 24 listopada wystawiono "Zemstę" Fredry ze świetną rolą Cześnika w wykonaniu Stanisława Cynarskiego.
- Zielonogórskie wino, dzięki wysiłkom włożonym w ostatnich latach w poprawę metody jego produkcji, może być porównywane z najlepszymi gatunkami z południa Niemiec - pisali w 1884 r. francuscy dyplomaci. Informacja znalazła się w biuletynie konsularnym.
Stary, ceglany dworzec w Zielonej Górze istniał do końca lat 60. XX w. Został zburzony, w jego miejscu powstał nowy, większy. Niemal identyczny dworzec jak ten z Grünbergu znajduje się 90 kilometrów dalej, na stacji kolejowej Rudna Gwizdanów pod Głogowem.
To wspólny apel "Gazety Wyborczej" oraz przedstawicieli świata nauki i kultury do władz miasta: Na starym cmentarzu komunalnym przy ul. Wrocławskiej utwórzmy lapidarium z przedwojennych nagrobków ewangelickich. Obecnie znajdują się w kilku miejscach starej Zielonej Góry, najczęściej w niegodnych warunkach.
To kolejny spacer związany z historią Zielonej Góry, ale pierwszy poświęcony dawnym cmentarzom. W sobotę wieczorem ponad 120 osób przeszło z nami z placu Słowiańskiego do parku Tysiąclecia.
- Często ludzie mówią mi: boję się przeczytać pani książkę - mówiła w nowosolskiej bibliotece Agnieszka Dobkiewicz. Niedawno opublikowała "Dziewczyny z Gross-Rosen. Zapomniane historie z obozowego piekła". W książce jest dużo o Alizie Besser (z domu Lipszyc), która przeżyła m.in. pobyt w filii obozu w Neusalz i późniejszy marsz śmierci.
Kino Nysa właśnie skończyło 100 lat. I choć od sześciu lat jest nieczynne, w sobotę znów można było wejść do środka. Wieczorem wyświetlono tam obraz "Nosferatu - symfonia grozy" z 1922 r.
Kolej z Zielonej Góry do Szprotawy biegła malowniczą trasą przez pola i lasy. Była wygodnym dla mieszczuchów środkiem transportu na wypady za miasto na grzyby i jagody. Wśród zielonogórzan zyskała opinię "kolejki jagodowej".
W małym skansenie Kolei Szprotawskiej przy ul. Morwowej stoi już zabytkowy kozioł oporowy z 1880 r., fragment peronu, a teraz przyjedzie odrestaurowana ponadstuletnia lokomotywa.
Do 3 października trwa w internecie głosowanie na logo obchodów 800-lecia powstania Zielonej Góry i 700-lecia uzyskania przez miasto praw miejskich. Internauci mają do wyboru 10 propozycji.
Ze skansenu fortyfikacyjnego pod Zieloną Górą złodzieje ukradli trzy pary drzwi do schronów z czasów PRL. Każda ważyła ok. 300 kg. Jednej rabusie nie zdołali zabrać
Zbąszyń przez ćwierć wieku był w woj. zielonogórskim. Przed wojną był ważnym węzłem kolejowym na granicy polsko-niemieckiej. Tu jesienią 1938 r. deportowano z Niemiec tysiące Żydów. Przez ponad pół roku żyli na ziemi niczyjej.
Rocznicę śmierci wielkiego niemieckiego przemysłowca z Zielonej Góry wspominają regionaliści i pasjonaci historii. Georg Beuchelt tworzył fabrykę, której nawet w Niemczech i Europie było za ciasno
Wakacje 2021. - Międzyrzecki Rejon Umocniony, między Wartą i Odrą to niemal 100 km pas umocnień wśród jezior i rzek. W sercu MRU powstaje nowe muzeum. Nie inaczej, w kształcie bunkra
Thamires Galliters ma 21 lat, mieszka w Brazylii. Gdy zaczęła szukać informacji o swoich przodkach, przypadkiem znalazła artykuł o przedwojennych atelier w Zielonej Górze. Na zdjęciu zobaczyła znajomego mężczyznę. - To przecież mój praprapradziadek!
Otwarte winiarskie piwnice potrafią przyciągnąć ludzi nawet z drugiego końca Polski. Turystów nie ściągnie średniej jakości planetarium, wypchane dziki w muzeum przyrodniczym czy nowoczesna piwniczka pod Palmiarnią w garażowej aranżacji. I żal człowieka ogarnia, że przez lata trawiliśmy na takie gnioty miliardowy budżet miasta. Czas to zmienić - pisze Maja Sałwacka, redaktor Gazety Wyborczej.
Willa Wolfa w Gubinie była jednym z pierwszych nowatorskich dzieł Ludwiga Miesa van der Rohe, światowej sławy architekta modernisty. Zostało z niej niewiele, ale wciąż jest szansa, że uda się ją odbudować. Archeolodzy odkopali piwnice budynku.
Pod konkatedrą odsłonięto mural, pod filharmonią dziewczyny z Domu Harcerza tańczyły do piosenek Chłopców z Placu Broni i Sztywnego Pala Azji, rodziny działaczy opozycji odbierały medale od prezydenta Dudy.
61. rocznica Wydarzeń Zielonogórskich. - Paradoksalna sytuacja. Nigdy przez te lata nie spotkałem się z rzetelnym przedstawieniem Wydarzeń Zielonogórskich ze strony Kościoła. Rzeczywiście, na wiele lat zamilkł. Nie upominał się - mówi historyk Bogdan Biegalski.
Z okazji przelotu nad miastem sterowca "Graf Zeppelin" w mieście wydano słynną pocztówkę, bohaterom nadano nazwy ulic. A czy znacie historię pilota, kapitana Lehmanna? Był żywą legendą niemieckiego lotnictwa.
Pamiętam 1989 r., zdawałem maturę. Iść na pochód? - zastanawiałem się. Władza zdążyła przez lata zasiać niepewność. Podpowiadała, po co ci kłopoty, wybierz święty spokój - mówi prof. Robert Skobelski, historyk z Uniwersytetu Zielonogórskiego
- Złota Łącza, która płynie pod powierzchnią jezdni i chodników, jest dla mnie czymś symbolicznym. Jest jak ta przeszłość, która jest tuż obok, ale na co dzień nie wchodzi w zakres naszego myślenia i wyobrażeń o Zielonej Górze - mówi Igor Myszkiewicz, autor książki "Krew Bachusa".
Nad Grzegorzem Biszczanikiem, popularnym regionalistą, zebrały się ostatnio ciemne chmury. Trzeba było wymienić tablice na placu Matejki, bo okazało się, że Biszczanik spisał opisy historycznych miejsc z książki Mirosława Kuleby. To nie wszystko...
Nowa część muzeum jest wreszcie dostępna dla publiczności. Zielonogórscy muzealnicy pokazują nam, jak Zielona Góra z małego prowincjonalnego miasteczka przekształciła się w ponad stutysięczne miasto. I to nowocześnie, nie na makietach.
Podpułkownik Jan Kudła miał być wieczną białą plamą w historii Polski. Tak jak jego zamordowani dowódcy, którym PRL odmówił nawet prawa do grobu. - A dziś mamy w Zielonej Górze piękny pomnik. To musiało się stać, zdejmujemy klątwę "żołnierza wyklętego" - obwieścił, wczoraj banita, dziś bohater.
Wrażenie robi widok na południe, na Dolinę Śląskiej Ochli, na Wzgórza Dalkowskie. Patrzymy też na kościoły, dawny browar czy wieżowce przy ul. Ptasiej. Zapraszamy na zielonogórską wieżę ciśnień przy ul. Kordiana.
Szlak Masoński - opowiada Maciej Boryna. W ten sposób miasto na południu regionu odkrywa przyjezdnym swoją historię
W ostatniej drodze gorzowskiego biskupa ordynariusza księdza Wilhelma Pluty towarzyszył cały Episkopat i tysiące wiernych. W pogrzebie udział wzięły nawet ówczesne władze.
- Robotnicy mnie przekonywali, żebym wyburzyła ten piec. Mówili, że nie ma sensu go trzymać, bo tylko zajmuje miejsce - opowiada Ewa Stokłosiński. Nie posłuchała ich. Dziś wie, że jest właścicielką unikatowego pieca kaflowego z panoramą parku Piastowskiego.
Gorzów rozwija Miejski System Informacji Przestrzennych, który dostępny jest na geoportalu. Jednym z najciekawszych jego elementów jest plan Landsberga/Gorzowa z 1945 r., wzbogacony o widokówki i zdjęcia historyczne związane z miejscami na mapie.
Pochodzący z Zielonej Góry Zbyszek Godlewski miał 18 lat, gdy dosięgły go kule milicji pacyfikującej protesty stoczniowców w 1970 r. Był inspiracją do powstania słynnej "Ballady o Janku Wiśniewskim".
Kapitan MO podczas pierwszej rewizji w budynku zielonogórskiej "Solidarności" aresztował "niebezpieczną" powieść Witkacego "Pożegnanie jesieni".
Likwidacja cmentarza Zielonego Krzyża jest chyba największym grzechem, jakiego dopuściły się po 1945 r. władze polskiej Zielonej Góry. Gdyby nekropolia się zachowała, choć nie było na to dużych szans, miejscami przypominałaby nam Stare Powązki.
Historyk Stefan Dąbrowski odkupił od ulicznego sprzedawcy nieznaną kronikę miasta. Przez dwa miesiące mozolnie ją przepisywał. Teraz zaczyna tłumaczenie.
W środę zmarł dr Stefan Dąbrowski, zielonogórski historyk i regionalista, były dyrektor Archiwum Państwowego w Zielonej Górze, ulubieniec studentów. Miał 82 lata.
W ataku na posterunek graniczny zginął żołnierz Wehrmachtu, chwilę później padł polski strażnik. Po ponad 80 latach zbadano ich groby
W muzeum wojskowym w podzielonogórskim Drzonowie trwa piknik z okazji 100-lecia zwycięskiej wojny polsko-bolszewickiej. Główną atrakcją są pokazy jazdy czołgu T-72.
Niedźwiedź Wojtek, który przeszedł z żołnierzami Andersa szlak od Iranu, przez Monte Cassino, do Szkocji, od kilku lat ma pomnik w Żaganiu. Teraz został bohaterem książki dla dla dzieci
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.