Kierowca ciężarówki taranował samochody, które znalazły się na jego drodze. W sobotnie popołudnie na autostradach w Nadrenii Północnej-Westfalii zniszczył 50 pojazdów. Aż 26 osób zostało rannych, w tym osiem ciężko.
Według ustaleń prokuratury, mężczyzna co najmniej dziesięciokrotnie ugodził ofiarę nożem, zadając rany kłute i cięte w okolicach twarzy, dłoni, klatki piersiowej, brzucha oraz obojczyka. Podejrzany był wcześniej karany.
Na terenie jednego z domostw we wsi pod Grodziskiem Wlkp. użyto środka chemicznego na gryzonie. To silne opary fosforowodoru mogły być przyczyną zatrucia dziecka.
Mieszkańcy Lipek Wielkich koło Gorzowa Wielkopolskiego są w szoku. Ktoś włożył gwóźdź do cukierka i poczęstował nim chłopca, który zbierał słodycze z okazji Halloween. Do podobnych sytuacji doszło też w innych miejscowościach w kraju. Tam dzieci znajdowały w słodyczach szpilki i igły.
Podeszły do nas kobiety, mówiły, że Basia leciała jak piórko. Widziały wypadek - mówi Krzysztof Salwerowicz, tata Basi, która zginęła, przechodząc przez pasy. Szuka ich, bo są ważnym świadkami w śledztwie. Kobiety rozpłynęły się.
Izabela Parzyszek, która zaginęła na autostradzie A4 pod Wrocławiem. - Policjanci zakładają, że nie stało jej się nic złego, ale nie wiem, czy nie mówią tak tylko, by mnie nie denerwować - mówi mąż poszukiwanej.
To było ogromne stężenie, w aparacie zabrakło skali - mówi Sławek Wójtowicz, sąsiad gospodarzy. Dzielili poniemiecki dom. On z rodziną na górze, gospodarze na dole. Zgodził się zidentyfikować ciała. - To był najgorszy dzień w moim życiu - mówi.
Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę podczas prac polowych koło Lesza Górnego. 45-letni mężczyzna został wciągnięty przez prasę do słomy i zginął na miejscu.
Trwa walka o życie pięciu osób, które zostały poszkodowane w porannym wypadku na autostradzie w kierunku granicy polsko-niemieckiej. Do szpitala trafiło m.in. czworo dzieci w wieku 2-5 lat.
Policja podaje, że 63-letni sprawca wypadku z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwległy pas jezdni i wjechał w wojskowy pojazd. Poszkodowany mężczyzna został zabrany do szpitala w Zielonej Górze.
Pomimo starań lekarzom nie udało się uratować życia 83-letniej kobiety, która w piątek na ul. Wyspiańskiego w Zielonej Górze została potrącona przez kierowcę skody. Do wypadku doszło na przejściu dla pieszych.
W Kostrzynie koło granicy niemieckiej mężczyzna wyskoczył przez okno podczas badań u lekarza. 40-latek miał pojechać do więzienia, by odbyć karę za kradzieże. Wolał skoczyć z drugiego piętra i zyskać wolność. Po dobie poszukiwań został schwytany.
Dwudziestoparoletni rodzice i 55-letnia babcia dziecka zostali zatrzymani, po tym jak lekarze szpitala w Gorzowie wykryli u dziecka poważne obrażenia. Trzytygodniowy noworodek miał urazy głowy i oka. Zmarł w czwartek.
Prokuratorzy muszą ustalić, czy 25-letni kierowca ciągnika ze zestawem kosiarek, mógł zapobiec śmiertelnemu wypadkowi, w którym zginął 4-letni chłopiec. Dziecko dostało się pod ostrza maszyny koszącej łąkę.
We wsi Białobłocie w woj. lubuskim czteroletni chłopczyk wpadł pod kosiarkę zamontowaną przy ciągniku rolniczym. Odniósł bardzo poważne obrażenia. Został zabrany śmigłowcem do szpitala.
Brutalne traktowanie zatrzymanych to nie tylko problem wrocławskiej policji. Sąd Okręgowy w Zielonej Górze skazał właśnie dwóch lubuskich policjantów, a akt oskarżenia przeciwko kolejnej agresywnej parze funkcjonariuszy został ukończony.
Nie żyje motocyklista, który przewrócił się na autostradzie A2. Do wypadku doszło między węzłami Poznań Krzesiny a Poznań Wschód. Śmigłowiec LPR, który wylądował na miejscu, został uszkodzony.
Do tragicznego zdarzenia doszło w środowe popołudnie na ul. Partyzantów w Zielonej Górze. W jadącym tamtędy samochodzie nastąpił wybuch. Świadkowie natychmiast pospieszyli kierowcy z pomocą. Bezskutecznie.
W tragicznym wypadku samochodowym w Kargowej pod Zieloną Górą zginęły trzy kobiety. Jednak sąd nie zdecydował się na aresztowanie kierowcy, który spowodował wypadek.
Trwa obława za złodziejami, którzy napadli na konwojentów w Żarach. Z Warszawy ściągnięto specjalny policyjny śmigłowiec z kamerą termowizyjną, by sprawdził lasy wokół granicy z Niemcami i autostrady A18. W napadzie ucierpiało dwóch ochroniarzy, zostali przewiezieni do szpitala.
Po roku od śmierci Kamilka z Częstochowy w Świebodzinie wydarzyła się podobna tragedia. Wojtuś i Róża czekali ponad pół roku, by znaleziono im bezpieczny dom, choć sąd nakazał niezwłocznie zabrać dzieci z patologicznej rodziny. Gdy dom wreszcie znaleziono, decyzję o tym wysłano listem. Tego samego dnia ojciec zabił Wojtka.
26-letni Robert P. przyznał się do zabójstwa siedmiomiesięcznego Wojtusia w domu w Świebodzinie. Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze.
Do szpitala w Gorzowie Wielkopolskim został przywieziony 22-dniowy noworodek z poważnymi obrażeniami wewnętrznymi, które mogły powstać na skutek przemocy. Policja zatrzymała rodziców dziecka.
W niedzielę 17 marca rolnicy wznowili protest. Od godz. 13 nieprzejezdne jest przejście graniczne na autostradzie A2 w Świecku. W pobliskich Słubicach ciężarówki stoją w ogromnym korku do granicy z Niemcami. O godz. 20. rozpocznie się blokada w Gubinku.
Do napadu doszło w jednym ze sklepów w Słubicach w województwie lubuskim. Kryminalni zatrzymali podejrzanego o kradzież pieniędzy 44-latka. Grozi mu osiem lat więzienia.
Policja ujawniła wizerunek byłego funkcjonariusza Krystiana Grygiela, ps. "Doberman". Sąd skazał go na siedem lat i trzy miesiące więzienia.
- Jeśli policyjni negocjatorzy powiedzą, że mam przyjechać, natychmiast to zrobię - zapowiada Jacek Wójcicki, prezydent Gorzowa. Mieszkaniec miasta domaga się rozmowy z nim i grozi, że jeśli do spotkania nie dojdzie, skoczy ze słupa energetycznego. Negocjacje trwają kilka godzin, mieszkaniec wspiął się na wysokość siódmego piętra.
Stan 11-tygodniowego chłopca, którego z ciężkimi obrażeniami przewieziono do zielonogórskiego Centrum Zdrowia Matki i Dziecka, jest krytyczny. Lekarze nie chcą wypowiadać się na temat rokowań. Rodzicom chłopca grozi 20 lat więzienia.
W Świebodzinie zatrzymano 26-letniego mężczyznę. Pod jego opieką zmarł siedmiomiesięczny chłopczyk, synek partnerki mężczyzny. Prokuratorzy sprawdzają, czy do śmierci dziecka nie przyczyniły się inne osoby.
Oszukane kobiety, za namową rzekomego pracownika banku, wypłaciły swoje pieniądze z kont bankowych i lokat oszczędnościowych, a następnie wpłaciły pieniądze do bankomatu na konta przestępców, za pomocą kodów BLIK. 76-latka i 36-latka straciły ponad 250 tys. zł.
W zielonogórskiej policji pojawił się wyjątkowy pies. Suza, suka rasy Pointer, jest wyszkolona w wyszukiwaniu ludzkich zwłok.
Zielonogórscy policjanci byli zdziwieni odkryciem w jednym z domków jednorodzinnych. Niczym w dużej hurtowni, znaleźli tony nielegalnego tytoniu, wartego grube miliony złotych.
Tylko refleks i opanowanie uchroniły zielonogórskiego policjanta przed poważnym wypadkiem. Na trasie z Zielonej Góry do Leśniowa Wielkiego wjechał w niego kompletnie pijany kierowca.
Mariusz Milczewski, policjant z Zielonej Góry, w maju zeszłego roku uratował z pożaru swoją sąsiadkę. Szef MSWiA odznaczył go za to medalem im. podkomisarza Andrzeja Struja.
Walizka, którą roztargniony podróżny zostawił na dworcu w Rzepinie, spowodowała paraliż komunikacyjny. Dworzec i jego okolicę ewakuowano na prawie trzy godziny, a ruch pociągów wstrzymano.
W sobotę na gorzowskim cmentarzu bliscy pochowają 10-letniego Mateusza. Chłopca śmiertelnie potrącił 26-latek, który kierował pod wpływem narkotyków wypożyczonym bmw. Mężczyzna się nie zatrzymał, z premedytacją przyspieszył.
Mieszkanka Czerwieńska nie okazała litości mężczyźnie, który postanowił jej pomóc. - Kobieta "z wdzięczności" przytuliła swojego dobroczyńcę i w tym czasie wyjęła mu z kieszeni portfel oraz telefon - mówi podinsp. Małgorzata Barska z zielonogórskiej policji.
Policjant zauważył mężczyznę na parkingu przy jednym z marketów. Wszedł za nim do sklepu, zadzwonił po wsparcie i zatrzymał poszukiwanego listem gończym. Mężczyzna miał do odbycia karę aresztu.
Prokuratorzy zabezpieczyli dziś dokumentację w biurze lubuskiego wojewody. Jak nieoficjalnie ustaliła "Wyborcza", śledztwo ma dotyczyć zakupu materiałów ochronnych w czasie pandemii. - Wiem, że zatrzymano jednego z moich byłych dyrektorów - potwierdza poseł Władysław Dajczak, były wojewoda lubuski rządu PiS.
Trzech młodych mężczyzn napadło i pobiło młodego kierowcę taksówki na aplikację. Bandyci porzucili go na polu i ukradli samochód. Mężczyźni zostali zatrzymani i aresztowani.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.