- Sprawcy włamali się do domu 73-latka przez okno. Skrępowali go taśmą i ciężko pobili. W domu był sam - informuje zielonogórska prokuratura.
- Dzieci nie było widać, ale często było słychać ich płacz - mówią mieszkańcy Przemkowa. Rok przed pobiciem Piotrusia Marcin G. ogłasza na Facebooku: "Szukam pracy jako utylizator ludzkich zwłok, z zamiłowania jestem ksenofobem". Nie kryje się z sympatią do Putina.
Kiedy sprzedawali staruszce węgiel, przeszukali dyskretnie jej mieszkanie. Odkryli 30 tys. zł. Wrócili po kilku miesiącach, żeby zabić i okraść.
Według ustaleń prokuratury, mężczyzna co najmniej dziesięciokrotnie ugodził ofiarę nożem, zadając rany kłute i cięte w okolicach twarzy, dłoni, klatki piersiowej, brzucha oraz obojczyka. Podejrzany był wcześniej karany.
W Lubuskiem i jego bliskiej okolicy w ostatnim czasie umarło czworo dzieci. Niemowlęta były maltretowane przez swoich rodziców. - To tylko kwesta czasu, że usłyszymy o kolejnym przypadku - mówi Robert Surowiec, wiceprezes gorzowskiego szpitala.
Po roku od śmierci Kamilka z Częstochowy w Świebodzinie wydarzyła się podobna tragedia. Wojtuś i Róża czekali ponad pół roku, by znaleziono im bezpieczny dom, choć sąd nakazał niezwłocznie zabrać dzieci z patologicznej rodziny. Gdy dom wreszcie znaleziono, decyzję o tym wysłano listem. Tego samego dnia ojciec zabił Wojtka.
26-letni Robert P. przyznał się do zabójstwa siedmiomiesięcznego Wojtusia w domu w Świebodzinie. Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze.
Prokuratorzy przedstawili 26-latkowi ze Świebdzina zarzut zabójstwa 7-miesięcznego synka, po tym gdy poznali wyniki sekcji. Chłopiec miał pękniętą czaszkę, zginął od kilku ciosów zadanych w głowę. - Nie możemy określić czy śmierć była nagła, czy dziecko umierało przez wiele godzin - mówi prokurator.
Lubuskie. Policja zatrzymała 17-latka, który wspólnie ze swoim starszym o dwa lata kolegą miał zamordować, a potem okraść 82-letnią kobietę. Ofiar mogło być więcej.
Medycy sądowi wskazali, że ciało 13-latki miało wiele ran kłutych. Podobnie jej ojca. Śledczy na razie nie wskazują, kto był zabójcą ojca i córki.
Prokuratorzy poznali już wstępne wyniki sekcji zwłok, ale nie będą ich upubliczniać. - Czekamy na szczegółowe ustalenia. Musimy wykluczyć kilka scenariuszy - mówi prokurator Łukasz Wojtasik. W sobotę ciała 41-letniego ojca i jego 13-letniej córki znaleziono pod Wschową.
W czwartek śledczy poznają wyniki sekcji zwłok ciał, które znaleziono w sobotę na polnej drodze pod Wschową. Z nieoficjalnych ustaleń "Wyborczej" wynika, że to prawdopodobnie ojciec zabił córkę, a potem popełnił samobójstwo.
Cztery lata temu Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska, został śmiertelnie ugodzony nożem podczas finału WOŚP. W rocznicę tego wydarzenia zielonogórzanie spotkają się przed filharmonią. "Podzielmy się dobrem. To nasz obywatelski obowiązek" - piszą organizatorzy.
Wstrząsające morderstwo pod Sulechowem. Zarzut zabójstwa usłyszeli syn i wnuk 66-letniej kobiety. Jej zwłoki odnaleziono pod posadzką.
Prokuratorzy z Prokuratury Okręgowej w Gorzowie potwierdzają, że ciało znalezione blisko dwa miesiące temu na mokradłach pod Słońskiem należy do 20-letniej Klaudii Jarneckiej. Dziewczyna mieszkała w Berlinie, jesienią ub.r. przyjechała na kilka dni w rodzinne strony.
W niedzielę mężczyzna jeszcze żył, zaprosił gości na imprezę. W poniedziałek jego ciało odnalazł kurier, który miał mu doręczyć paczkę. 66-latek zginął od kilku ciosów zadanych nożem.
Na placu przed Filharmonią Zielonogórską spotkało się kilkadziesiąt osób, by zapalić znicz i wspomnieć Pawła Adamowicza, zamordowanego przed trzema laty na scenie WOŚP prezydenta Gdańska. - To niewiarygodne, że wciąż nie ukarano zabójcy - mówiła marszałek Elżbieta Polak.
Niemcy. 40-latek sfałszował certyfikat covidowy swojej żony. Sprawa wyszła na jaw. Mężczyzna przestraszył się i zamordował trzy córki, żonę oraz siebie.
Sprawę opisuje nowosolski Tygodnik Krąg. Dziennikarze wracają do morderstwa sprzed kilkunastu dni. Zabójca zabił nie tylko młodego chłopaka.
W awanturze domowej zginęła 65-letnia kobieta. - To najprawdopodobniej uduszenie - stwierdził biegły medyk sądowy. Prokurator mężowi ofiary postawił zarzut zabójstwa.
Lubuska policja wznowiła śledztwo w sprawie zbrodni sprzed 22 lat, której ofiarą padł 43-letni mieszkaniec Żagania. - Dzięki rozwojowi laboratoriów kryminalistycznych krąg podejrzanych o zabójstwo znacznie się zawęził - mówi podinsp. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.
Ciało poszukiwanego przez policję w całym kraju Wojciecha P. znaleziono w lesie na terenie woj. dolnośląskiego. Mężczyzna targnął się na swoje życie. Był podejrzany o zabójstwo swojej 25-letniej partnerki, matki kilkuletniego chłopca. Dramat wydarzył się w Sieniawie Żarskiej.
Mężczyzny szuka policja w całym kraju. Upubliczniono jego wizerunek i nazwisko. Wojciech Plis ma 26 lat i wg policjantów może mieć związek ze śmiercią 25-letniej kobiety, której ciało znaleziono nad ranem w Sieniawie Żarskiej.
W mieszkaniu na os. Wygody w Zielonej Górze znaleziono ciało 41-latka. Policja nie wykluczyła zabójstwa. Znamy już wyniki sekcji zwłok.
Ciało 41-latka znaleziono w czwartek w godzinach popołudniowych w jednym z mieszkań na os. Wygody. Prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie.
Ciała 62-latki i 69-latka znaleziono w piątek w południe w domu w podgorzowskim Jeninie. Małżeństwo zostało zamordowane.
30-latek był poszukiwany czerwoną notą Interpolu za zabójstwo w USA. W ostatnich dniach pogranicznicy zatrzymali też siedmiu Ukraińców.
Libacja i sprzeczka na miejskich ogródkach działkowych skończyła się zabójstwem i zmasakrowaniem ofiary- tłumaczy prokuratura.
Tragedia wydarzyła się w niedzielę, 26 lipca, o godz. 8 rano. Mężczyzna dźgnął nożem żonę, potem sam popełnił samobójstwo.
Niezrównoważony mężczyzna chciał zdobyć broń, a potem niewykluczone, że zabijać dalej. Zamordować zdążył tylko instruktorkę na strzelnicy - dzięki przypadkowi chwilę później obezwładnił go mąż zastrzelonej kobiety. 24-letni Maksymilian S. usłyszał wyrok dożywocia.
Mężczyzna bał się o dzieci, zwrócił właścicielowi psa uwagę, by wychodził z nim na smyczy. W kłótni dostał dwa ciosy nożem, jeden w brzuch.
Dwóch gorzowian oblało denaturatem i podpaliło 64-latka. Mężczyzna jest w stanie śpiączki farmakologicznej. Wszystko wydarzyło się w trakcie dużej domówki na gorzowskim osiedlu.
W niedzielę podczas 28. finału WOŚP w Zielonej Górze odsłonięto tablicę upamiętniającą zabójstwo Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska. Gestu trudno nie pochwalić, ale wokół sprawy szybko narosły kontrowersje - pisze Piotr Bakselerowicz.
Tragicznie zakończył się sąsiedzki spór o działkę w Zielonej Górze. Mężczyzna zginął od ciosów kołkiem, gdy zaczął kosić trawę. Sprawca nie odpowie ze śmierć sąsiada. Psychiatrzy uznali go za niepoczytalnego
W przydomowej szklarni zamordował kota sąsiada, zwłoki porzucił na polu. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.
Stanowiska straciło dwóch policjantów, trwają kontrole w gorzowskim komisariacie, gdzie szukała pomocy Kristina, Ukrainka, którą nękał Polak. Mężczyzna zastrzelił ją w pralni w połowie września.
26-letni gorzowianin, który zastrzelił młodą Ukrainkę w pralni, już wcześniej nękał dziewczynę. Bo ta go rzuciła. Niemieccy policjanci zastrzelili zabójcę na berlińskim ringu.
23-latek, który przed miesiącem na prywatnej strzelnicy zastrzelił instruktorkę, był leczony w szpitalu psychiatrycznym. Czy mężczyzna faktycznie - jak donoszą tabloidy - miał w domu sporządzoną listę osób, które planował zabić?
Prokuratura w Gorzowie przedstawiła zarzuty sprawcom brutalnego morderstwa w Kostrzynie. Odpowiedzą za zabójstwo 32-latka i próbę zabicia jego partnerki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.