Koszykarski Zastal nie może już liczyć na miłość Janusza Kubickiego. Prezydent nazywa klub bankrutem, a właściciela Janusza Jasińskiego - kłamcą. Wstrzymał dotacje, z rady nadzorczej wypisał swojego człowieka, niewykluczone, że zażyczy sobie opłat za halę CRS.
- Samorządowcy, którzy planują swoje budżety, nie uwzględniając pomocy swoim mieszkańcom, a snując wizje pseudoobwodnic, wież widokowych, hal widowiskowych, są zwykłymi lekkoduchami - pisze Maja Sałwacka, redaktor Gazety Wyborczej.
Wojewoda Władysław Dajczak wydał pozwolenie na budowę tzw. południowej obwodnicy Zielonej Góry. Droga przetnie Las Piastowski, będzie miała ok. 13 km i po jednym pasie w każdą stronę. Pojedziemy nią za trzy lata.
W budżecie miasta jest tylko jedna pewna rzecz. To zadłużenie, które na koniec przyszłego roku przekroczy w Zielonej Górze 50 proc. Sytuacja jest daleka od optymistycznej - ocenia Tomasz Nesterowicz, radny SLD.
Zielona Góra będzie musiała wziąć w przyszłym roku prawie 136 mln zł kredytu, żeby dopiąć budżet. Wydatki miasta wyniosą blisko 1 miliard i 160 milionów złotych.
Co tym razem zasługuje na oklaski, a co na krytykę? Przyznajemy plus i minus tygodnia.
Piotr Barczak z PiS stał się najgorliwszym adwokatem prezydenta Janusza Kubickiego. I wciąż jest szefem rady miejskiej, choć umowa była inna.
W czwartek o godz. 12 rozpocznie się nadzwyczajna sesja rady miasta. Radni będą obradowali online. Miasto zwiększy deficyt, potrzebuje zgody radnych na zaciągnięcie kolejnego kredytu.
Z powodu epidemii koronawirusa tegoroczne miejskie obchody Narodowego Święta Niepodległości w Zielonej Górze były bardzo skromne. Pod pomnik na placu Matejki samotnie udał się prezydent miasta Janusz Kubicki, gdzie złożył wiązankę kwiatów.
Sytuacja w miejskiej kasie na koniec roku będzie trudniejsza, niż zakładano. Prezydent Janusz Kubicki chce zaciągnąć kolejny kredyt, potrzebuje do tego zgody radnych.
Prezes stowarzyszenia Inicjatywa dla Zwierząt, które od lat prowadzi schronisko w Zielonej Górze, żali się na skąpiący pieniędzy urząd miasta. Roczny budżet schroniska od dawna nie wystarcza nawet na opłacenie pensji pracowników.
Radni Zielonej Razem bez zastrzeżeń przyjęli propozycję prezydenta Janusza Kubickiego, by w 2021 roku podnieść stawki podatku od nieruchomości.
Ludzie prezydenta Janusza Kubickiego w radzie miasta musieli się nieźle nagimnastykować, by poprzeć trwający strajk kobiet, a jednocześnie nie narazić się PiS, z którym rządzą w ratuszu od dwóch lat. W krytyce wyroku TK powołali się na słowa Lecha Kaczyńskiego.
We wtorek zdalne obrady zielonogórskiej rady miasta. Prezydent Janusz Kubicki przedstawi projekt podniesienia stawek podatku od nieruchomości. Jeśli radni się zgodzą, podwyżki wejdą od nowego roku.
W tym tygodniu na plusa zasłużyła lubuska marszałek Elżbieta Polak i wojewoda Władysław Dajczak. Minus wędruje do prezydenta Janusza Kubickiego i jego współpracowników.
Zarząd województwa nie może rozstrzygnąć przetargu na budowę Parku Technologii Kosmicznych, bo władze Zielonej Góry już prawie dwa lata zmieniają plan miejscowy pod inwestycję. - Gorzów weźmie ją z pocałowaniem ręki - mówią w urzędzie marszałkowskim. Kubicki odpowiada: "Wojewódzka władza odleciała w kosmos".
Zielona Góra da szpitalowi milion złotych i przy okazji władza chce ocieplić wizerunek prezydenta Janusza Kubickiego, który szpitalowi nie pomagał, a doił i robił pod górkę. Operację osobiście nadzoruje wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk. Spodziewajmy się więc mocnych rzeczy, przy których "koronaściemowe spiski" zbledną.
Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry, rusza z akcją wsparcia dla zielonogórskiego szpitala, przy okazji chce zagrać na nosie lubuskiej marszałek. - Od początku pandemii zrobił niewiele, by pomóc szpitalowi. Zaczyna teraz po zawstydzającej ewakuacji pensjonariuszy DPS. Zresztą kwota jest niepoważna - rewanżują się prezydentowi radni KO.
- Dziś dla mnie też nie jest to łatwy dzień, miałem zrobiony wymaz, mam wynik dodatni. Tak, mam koronawirusa, zaraziłem się. Wiem, że nie jestem pierwszy i nie jestem ostatni, który się przejdzie przez koronawirusa - napisał na Facebooku prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki.
W sobotę podczas posiedzenia sztabu wojewoda Władysław Dajczak rozważał różne scenariusze dla Domu Kombatanta w Zielonej Górze. Przebywa tam kilkadziesiąt osób zakażonych koronawirusem.
- Jedna wymiotowała całą noc. Słaniała się na nogach, ale pracowała następnego dnia. Dziś okazało się, że ma koronawirusa - mówią pracownicy DPS-u. Wojewoda lubuski wysłał na pomoc wojsko.
Wg Władysława Dajczaka, wojewody lubuskiego, fatalna sytuacja epidemiczna w DPS-ie dla Kombatantów to pokłosie złego zarządzania placówką. Po tym, gdy dwóch dyrektorów opuściło dom, wojewoda poleca, by prezydent sam zadbał o personel. Obiecuje też pomoc finansową, materiałową i wojsko.
Przy ul. Dzikiej powstanie nowa, ogólnokształcąca szkoła muzyczna. Inwestycja rusza, choć pieniądze są na razie tylko na pierwszy etap. Miasto i dyrektorka szkoły mają nadzieję, że uda się je znaleźć w międzyczasie.
W DPS dla Kombatantów wykryto największe ognisko koronawirusa w Lubuskiem, zakażonych jest ponad 40 osób. Wczoraj szef sztabu kryzysowego odmówił prowadzenia domu, bo uznał, że ogrom nieprawidłowości jest zbyt duży. Czy trzeba ewakuować pensjonariuszy do innych bezpiecznych miejsc?
Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry, ogłosił dziś na Facebooku, że dyrektor DPS zrezygnował z pracy. W placówce jest duże ognisko koronawirusa, z którym nie radził sobie dyrektor, śledztwa i kontrole prowadzą prokuratorzy i służby wojewody. Mimo to prezydent uważa, że odejście dyrektora to wina dziennikarzy.
DPS dla Kombatantów dostał od marszałka ok. miliona złotych z UE na walkę z koronawirusem. Można było za to kupić żywność, opłacić dodatkową pomoc, tymczasem z pierwszej transzy wypłacono wysokie nagrody dla kierowników, księgowych. Sam dyrektor DPS dostał 15 tys. zł. Zgodę na to wydała Wioleta Haręźlak, dyrektor nadzorująca pracę DPS-ów w magistracie.
Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry, złożył raport o wykonaniu budżetu miasta za pierwsze półrocze 2020 r. Planowany deficyt na koniec roku to aż 60 mln zł.
W Zielonej Górze jest gdzie pojeździć na rowerze. Lecz mieszkańcy zwracają uwagę, że niektóre ścieżki wyglądają coraz gorzej i miasto powinno coś z tym zrobić. Jak myślicie?
Dziś w Lubuskiem odnotowano 39 nowych zakażeń. Najwięcej zakażonych, 23 osoby, to mieszkańcy Zielonej Góry. Większość, bo aż 22 osoby, to mieszkańcy DPS dla kombatantów. To duże i groźne ognisko.
Sebastian Ciemnoczołowski, szef klubu Koalicji Obywatelskiej, ma żal do Janusza Kubickiego, że ten nakręca ludzi na "koronaściemę". Kiedy mu to wypomniał, zwolennicy prezydenta Zielonej Góry zaczęli słać do niego wulgarne wiadomości.
Nie jest tajemnicą, że Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry, jest wielkim fanem sportu. I że od początku swoich rządów marzy o budowie w mieście stadionu piłkarskiego z prawdziwego zdarzenia.
To, co się wydarzyło, musi dotrzeć do opinii publicznej - grzmią marszałek Elżbieta Polak i radni Koalicji Obywatelskiej. Chodzi o chamskie zachowanie prezydenta Janusza Kubickiego i jego radnych w trakcie nadzwyczajnej sesji rady miasta.
Zbliża się rozpoczęcie prac przy ul. Zjednoczenia. Za remont odcinka wart 4,4 mln zł odpowie firma Kontrakt z Krosna Odrzańskiego.
Radni prezydenta kpili ze świadka, który pierwszy zgłosił sprawę prokuraturze o okolicznościach śmierci jego przyjaciółki w zielonogórskim DPS. Wioleta Haręźlak zlustrowała jego kartoteki. - Upubliczniono dane wrażliwe, złamano przepisy RODO - twierdzi prawnik Adam Urbaniak.
Upadł apel radnych KO o wyjaśnienie dramatycznych sytuacji w Domu Kombatanta. Odrzucili go wspólnie radni prezydenta Kubickiego i PiS. - Są zabawy przy pianinie, balkony toną w kwiatach - mówią mieszkańcy, których dyrektor Wioleta Haręźlak ściągnęła na sesję.
Mieszkanka DPS-u dla kombatantów jest chora na COVID-19. Choć testy potwierdziły zakażenie 3 września, miasto ukrywa tę informację. - Nie wiedzą o tym także mieszkańcy zamknięci w domu, ich rodziny - mówią pracownicy. Zakażenie oficjalnie potwierdza sztab wojewody.
Prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki pisze o sobie w internecie, że jest szczery, odważny, wali prosto z mostu "prawdę o koronaściemie" i żąda odpowiedzi na proste pytania o koronawirusa. A przed "Wyborczą" ucieka jak tchórz i nie odpowiada na pytania o dramaty mieszkańców Domu Kombatanta i ich rodzin.
Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry, uważa, że reportaż o dramacie mieszkańców Domu Kombatanta to zemsta mainstreamowych mediów za to, że opisał "koronaściemę" z udziałem... Rafała Trzaskowskiego i Chińczyków.
Kiedy Janusz Kubicki snuje swoje brednie o "koronaściemie", prezydent Rafał Trzaskowski kupuje 50 tys. szczepionek przeciwko grypie dla warszawskich nauczycieli i opiekunów z DPS. I to jest zasadnicza różnica między nimi, a nie to, czy Trzaskowski brał udział w spotkaniu "Grupy Bilderberg", na które nie zaproszono Kubickiego.
Janusz Rewers, znany kabareciarz, a od dwóch lat także miejski radny Koalicji Obywatelskiej, oskarża Janusza Kubickiego o szykanowanie. Rewers twierdzi, że prezydent Zielonej Góry doniósł na niego do Centralnego Biura Antykorupcyjnego
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.