Potraktowany w tak bestialski sposób pies Alex doznał poważnego złamania kości udowej z przemieszczeniem. Na szczęście od razu udzielono mu pomocy, szybko trafił do specjalistycznej kliniki w Szczecinie. 59-latek, który dopuścił się tak haniebnego czynu, został zatrzymany przez policję i na pewno odpowie za to, co zrobił zwierzakowi.
67-letni mieszkaniec zastrzelił z wiatrówki wolno biegającego psa swojego sąsiada. Na policyjnym przesłuchaniu przekonywał, że chciał tylko wystraszyć czworonoga, a trafił w niego niechcący.
Sierżant Eryk Ignasiak i Cerber - policyjny pies patrolowo-tropiący, niemal sześć miesięcy wspólnie doskonalili swoje umiejętności. Po intensywnym szkoleniu funkcjonariusz wraz ze swoim czworonożnym podopiecznym od kilku dni pełnią już służbę.
W czwartek po drodze ekspresowej S3 na wysokości Sulechowa kręcił się zbłąkany pies. Był przestraszony, nie chciał podejść do nawołujących go policjantów. Skończyło się na krótkiej blokadzie ruchu.
Pies chwycił trzylatkę za rękę. Gdy ojciec dziewczynki próbował ją wyzwolić, pies znów zaatakował dziecko. Ugryzł ją w twarz.
Po blisko dekadzie służby w policji w poniedziałek na "emeryturę" przeszedł owczarek niemiecki Oskar. Pies zostanie pod opieką przewodnika sierżanta Daniela Sypuły, z którym mieszka od wielu lat.
W nieznanych okolicznościach zaginął dwumiesięczny pies. - Nie przeżyje nocy! Pomóżcie! - apeluje jego właścicielka.
69-latek spod Strzelec Krajeńskich usłyszał zarzuty znęcania się nad psem i kłusownictwa. Policję powiadomił właściciel czworonoga, do którego mężczyzna strzelał śrutem.
Na Zachodzie to norma, że z czworonogiem możemy wejść do galerii handlowej, do restauracji. W Polsce miejsc przyjaznych zwierzętom jest coraz więcej, ale wciąż zbyt mało. Dlaczego np. do niemieckiego McDonalda zabierzemy psa, a do tego polskiego już nie? - pisze Szymon Płóciennik.
Sylwester to nie jest łatwy czas dla zwierzaków. Psy mają dużo wrażliwszy słuch niż ludzie. - Pomyślcie o tym, aby wasi podopieczni przeżyli ten dzień i tę noc jak najbardziej komfortowo - mówi lek. wet. Aleksandra Ozga.
Zabił i zakopał swojego psa na podwórku. Dlaczego? Bo był stary i nie domagał. Sekcja zwłok wykaże, czy zwierzę rzeczywiście było schorowane.
Policjanci z Drezdenka otrzymali wezwanie do nietypowej interwencji. Tym razem ich pomocy nie potrzebował człowiek.
Rudego kundelka nie udało się uratować. - Psiak został pobity tępym narzędziem. Był katowany przez człowieka - tłumaczą inspektorzy OTOZ Animals.
Na psa natrafili mieszkańcy miejscowości Borowiec. Z ziemi wystawały tylko łapy. Na szczęście czworonóg jeszcze żył. Na miejscu znaleziono ślady opon, ale czy policja zabezpieczy je jeszcze dzisiaj? Komenda w Nowej Soli odmawia udzielenia informacji.
Psy są szczególnie wrażliwe na huk fajerwerków. W sylwestra natężenie nieprzyjemnych dźwięków sięgnie zenitu. Zwierzęta, słysząc wystrzał, wpadają w panikę, potrafią być agresywne. Na szczęście istnieje kilka sposobów na ukojenie lęku naszych pupili.
Właściciele zostawili zwierzęta i wyjechali na święta. Psa i kota uratowali inspektorzy Biura Ochrony Zwierząt.
W zielonogórskiej komendzie rozpoczął w tym tygodniu służbę wyjątkowy funkcjonariusz, 15-miesięczny owczarek niemiecki. Jest szybki i niezawodny.
Adopcja musi być przemyślana tak, żeby pies, który czeka na nowy dom, nie stał się chwilowym prezentem - tłumaczy Ewa Batko, rzecznik nowosolskiego prezydenta.
Uwaga, zdjęcia są drastyczne. Pies ma oderwaną skórę i wyszarpany kawałek ciała tuż przy głowie. Na szczęście, Miniu trafił już pod opiekę weterynarzy.
Sąd Okręgowy w Zielonej Górze zaostrzył wyrok dla myśliwego, który w styczniu 2015 r. z premedytacją i bez powodu zastrzelił łagodnego golden retrievera. 47-letni Jarosław U. został skazany na trzy miesiące bezwzględnego więzienia.
Prawie kilogram amfetaminy, 740 gramów marihuany i 148 sztuk ecstasy miał w swoim mieszkaniu 19-latek. Narkotyki "wyniuchał" pies Goki.
Anonimowy mieszkaniec miejscowości Bożnów pod Żaganiem zawiadomił policję, że na pobliskim polu od dłuższego czasu leży pies. Kiedy mundurowi dotarli na miejsce, okazało się, że czworonóg przymarzł do ziemi. Ogrzali go policyjną kurtką, nakarmili i zawieźli do schroniska - właściciela niestety nie udało się ustalić.
Makabrycznego odkrycia dokonał pan Piotr. W lesie niedaleko drogi z Nowej Soli do Nowego Miasteczka natrafił na zwłoki młodego owczarka, który został obdarty ze skóry. - Została równo ścięta, jakby nożem. Pies ma też oderwaną łapę. Nie znaleźliśmy śladów walki ani świeżej krwi. Wszystko wskazuje na to, że to dokonał tego człowiek - mówi Joanna Zubowicz z OTOZ Animals w Zielonej Górze.
Wygłodzony owczarek niemiecki leżał na dziesięciostopniowym mrozie, miał zaszronioną sierść i ranną łapę. Gdyby nie pomoc policjantów ze Strzelec Krajeńskich, zwierzę prawdopodobnie by nie przeżyło.
W poniedziałek 22 stycznia w Przytoku jeden z mieszkańców znalazł w krzakach dotkliwie pobitego psa. Interweniowali zielonogórscy policjanci, którzy zawieźli ranne zwierzę do lecznicy. Teraz szukają sprawcy.
13 tys. zł - razem z kosztami sądowymi - zapłaci myśliwy, który trzy lata temu pod Nową Solą z premedytacją i bez żadnego powodu zastrzelił ze swojej broni łagodnego golden retrievera. - Działanie oskarżonego było działaniem celowym i zasługującym na bardzo zdecydowane potępienie - stwierdził sędzia Konrad Kęsek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.